https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń męczyła się, ale pokonała Basket Konin

(jp)
Katarzyna Suknarowska była jedną z niewielu torunianek, które dobrze zagrały w 1. połowie.
Katarzyna Suknarowska była jedną z niewielu torunianek, które dobrze zagrały w 1. połowie. Sławomir Kowalski
Po bardzo słabej pierwszej i dużo lepszej drugiej połowie Energa pokonała Basket Konin. To 12 zwycięstwo w sezonie "Katarzynek".

Energa Toruń - Basket Konin 88:65 (18:16, 24:15, 23:18, 23:15)

Energa: Reid 18 (2), 8 as., Makowska 13 (3), Ajduković 11, Pawlak 7 (1), Harris 5 (1) oraz Suknarowska 12, Jackson 12, 10 zb., Fikiel 8, Misiuk 2, Peckova 0.
Basket: Brown 18, 7 zb., Taylor 15, 9 as., Dąbek 11 (1), 11 zb., Urbaniak 5 (1), Ellenberg 2 oraz Visgaudaite 9 (2), Płóciennik 5, Kaja 0.

Statystyki drużynowe: skuteczność z gry: 44 - 36 proc., za 2: 44 - 45 proc., za 3: 44 - 19; zbiórki: 46:35, asysty: 23 - 17, straty: 27 - 32, przechwyty: 16 - 12, bloki: 3 - 3, faule: 23 - 24.

Przyjezdne wyszły na parkliet ze sporymi nadziejami. W drużynie pojawiły się aż trzy koszykarki, które debiutowały w Baskecie: znana z występów w Bydgoszczy amerykańska rozgrywająca Renee Taylor, jej rodaczka, środkowa Gloria Brown (dotąd grała w Ślęzie Wrocław) oraz 23-letnia rzucająca z Litwy Inesa Visgaudaite. W Enerdze wróciły do składu po kontuzjach Agnieszka Makowska i Małgorzata Misiuk, a w hali na Bema debiutowała pozyskana ponad tydzień temu środkowa Agnieszka Fikiel.

Energa przewagę do przerwy wypracowała sobie w samej końcówce 1. połowy. Wcześniej torunianki grały bardzo źle w ataku, marnując najprostsze sytuacje w kontrach. Wyróżniały się tylko Makowska i Katarzyna Suknarowska.

Z kolei w ekipie Basketu bardzo dobrze spisywała się Brown, która do przerwy miała na koncie 14 punktów. Zaraz na początku 2. połowy środkowa złapała jednak czwarty faul i wróciła do gry, gdy Energa prowadziła już różnicą ponad 20 punktów.

Opinie po meczu Energa Toruń - Basket Konin:

Dalias Ubartas, trener Konina: - Jeden mecz grałyśmy do przerwy, zupełnie inny w drugiej połowie. Mieliśmy świetny początek, chcieliśmy zacząć wreszcie wygrywać, ale Energa pokazała euroligowym poziom, zwłaszcza w defensywie. Po zmianach kadrowych jesteśmy zupełnie innym zespołem, w tym składzie tylko raz trenowaliśmy. Być może stąd wzięło się aż tyle strat. Mieliśmy duże problemy pod naszą tablicą, gdzie Energa zebrała 17 piłek.

Renee Taylor, rozgrywająca Basketu: - Jesteśmy całkowicie nowym zespołem. Szukamy dopiero wspólnej chemii na parkiecie, a Energa gra w zblizonym składzie cały sezon. Wiedziałyśmy, że czeka nas trudne wyzwanie z euroligowym zespołem i chciałyśmy wyjść na parkiet i pokazać się z jak najlepszej strony.

Elmedin Omanić, trener Energi: - Basket jest zupełnie innym zespołem i jeszcze sprawi niespodzianki w tym sezonie. W tym meczu sami pozwalaliśmy rywalkom wracać do gry, gdy zamiast powiększać przewagę marnowaliśmy tak wiele prostych rzutów spod kosza. Pierwsza kwarta była cała bardzo słaba, a w kolejnych mieliśmy takie przestoje.

Katarzyna Suknarowska, rozgrywająca Energi: - Cieszę się ze zwycięstwa. Miałyśmy lepszą skuteczność niż w ostatnich meczach. Byłyśmy faworytem i musiałyśmy wygrać. Męczyłyśmy się w pierwszych minutach, nie wiem z czego to wynikało, ale rezultat ostatecznie jest bardzo korzystny. Teraz koncentrujemy się już na euroligowym wyjeździe do Turcji.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska