I Memoriał S. Łęgowskiego
Energa - AZS UMCS 59:67 (10:9, 10:23, 19:25, 20:10)
Energa: Skorek 17, Idczak 12, Darnikowska po 12, Kudraszowa 10, Walich 8, Wieczyńska 0, Alikina 0, Płonka 0.
Najwięcej dla AZSUMCS: Owczarzak 19, Dorogobuzowa 10, Szumełda-Krzycka 9.
Pierwsza kwarta to nerwowa i szarpana gra z obu stron.Od razu było widać, że drużyny są jeszcze w okresie przygotowań do sezonu, szwankowało zgranie, bardzo mało było skutecznych akcji.
Od 2. kwarty zaznaczyła się na parkiecie przewaga lublinianek. Była coraz wyraźniejsza, ale też AZSUMCS zagrał w pełnym składzie m.in. z Leah Metcalf, Jhasmin Player, Destiny Williams i Katerną Dorogubuzową.
Lublinianki odskoczyły najpierw na 21:11, a do przerwy wygrywały różnicą 12 punktów.Największą przewagę uzyskały jednak na początku 3. kwarty. Pierwsze trzy minuty gry to wynik 12:1, po akcji 2:1 Dominiki przyjezdne prowadziły 45:21.
Dopiero wtedy podopieczne trenera Anatolija Bujalskiego poderwały się do walki. Szczególnie dobry moment zaliczyły na przełomie 3 i 4 kwarty. W 35. minucie było najbliżej, po trafieniu Swietłany Kudra-szowej AZSUMCS prowadził jedynie 51:59.
W składzie Energi zabrakło jeszcze kontuzjowanej Pauliny Misiek (była na ławce, ale nie weszła do gry) oraz dwóch nowychAmerykanek: środkowej Victorii Macaulay i obwodowej Doniki Cosby. Być może obie zagrają w środę przeciwko Basketowi Gdynia (17.00).
We wtorek o godz. 17 ekipa z Lublina zagra z Basketem.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje