Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falstart Anwilu Włocławek. Porażka w Szczecinie na otwarcie play off

Joachim Przybył
Joachim Przybył
King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86
King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86 Andrzej Szkocki/Polska Press
Po fatalnej pierwszej kwarcie Anwil Włocławek się odbudował i po przerwie prowadził nawet 8 punktami, ale w ostatniej kwarcie to King był lepszą drużyną i prowadzi w ćwierćfinale play off Energa Basket Ligi 1:0.

King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86 (31:22, 16:27, 26:20, 18:17)

King: Meier 17 (2), Mazurczak 16 (1), 6 as., Brown 15 (4), Cutbertson 10 (2) oraz Hamilton 12, 7 as., Matczak 8 (1), Kostrzewski 3, Żmudzki 2, Borowski 2.
Anwil: Petrasek 17 (3), Greene 10 (2), Łączyński 7 (1), Williams 5, Nowakowski 5 (1) oraz Sanders 17 (2), Moore 11 (1), Sobin 11, Bojanowski 3, Słupiński 0.

Anwil Włocławek zaczął od trzech kolejnych strat. Gospodarze wyglądali na świetnie przygotowanych w defensywie przeciwko zagraniom Łączyńskiego. W połowie 1. kwarty było 17:4 po kolejnej stracie zespołu i trener Frasunkiewicz musiał ratować się przerwą na żądanie. Nic nie pomogło: kolejna strata (licznik w tej kwarcie zatrzymał się dopiero na 9!), Meier za 3 i 20:4. Victor Sanders początkowo nie pomógł drużynie: w 140 sekund złapał trzy faule i musiał wrócić na ławkę.

Nie udało się przecisną z piłką pod kosz, to Bojanowski, Moore, Greene trafiali za 3., a przewaga z 17 pkt stopniała do 7 jeszcze w tej kwarcie.

W drugiej części Anwil Włocławek wreszcie ograniczył straty i faule, po trafieniu Petraska z dystansu było już tylko -4. Właśnie Amerykanin był najpewniejszą opcją ofensywną włocławian w 1. połowie (15 pkt, 4/5 z gry i 5/5 z wolnych. Anwil gonił, grał cierpliwie i w ostatniej minucie połowy wreszcie dogonił Kinga (47:47).

Po przerwie włączali się do ćwierćfinału kolejni gracze Anwilu Włocławek, z dystansu trafiali Greene, Nowakowski, Łączyński i Sanders. Włocławianie w połowie 3. kwarty zbudowali już 8 -punktową przewagę (54:62). Wydawało się, że Anwil Włocławek przejmuje rządy na parkiecie, ale już w 27. minucie King odrobił wszystkie straty i ostatnią kwartę rozpoczynał z przewagą 4 punktów.

King zagrał w drugiej połowie naprawdę dobrze w defensywie (Petrasek już trafił tylko raz do kosza) i w 33. minucie odskoczył na dystans 9 pkt. Anwil znowu odpowiedział spokojnymi akcjami w ofensywie i serią 6:0. To jednak do gospodarzy należało ostatnie słowo. Na 80 sekund przed końcem ważny faul wymusił Mazurczak, trafił 2 wolne i było 87:82. Potem jeszcze Anwil Włocławek popełnił fatalny błąd w obronie, po którym Cuthbertson, który został sam pod koszem.

Kolejny mecz we wtorek o godz. 18.00 w Szczecinie. Do półfinału awansuje zwycięzca trzech meczów.

Terminarz/wyniki ćwierćfinału play off King Szczecin - Anwil Włocławek

  • mecz 1 (Szczecin) - niedziela, 7 maja, godz. 20:00: King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86 (1:0)
  • mecz 2 (Szczecin) - wtorek, 9 maja, godz. 18:00
  • mecz 3 (Włocławek) - piątek, 12 maja
  • ew. mecz 4 (Włocławek) - niedziela, 14 maja
  • ew. mecz 5 (Szczecin) - środa, 17 maja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska