https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Falstart Carrefoura na Glinkach

Bogdan Dondajewski
Miało być wielkie otwarcie z wielką pompą, a tymczasem...
Miało być wielkie otwarcie z wielką pompą, a tymczasem... Fot. Jarosław Pruss
Hipermarket na 40 kas, 40 butików, 40 tys. produktów do wyboru. Do tego 550 pracowników czekających na każde skinienie klienta. Ale otwarcia Centrum Handlowego Glinki w Bydgoszczy dzisiaj nie będzie.

Jeszcze w czwartek wieczorem zarząd francuskiej sieci Carrefour zapewniał, że 9 grudnia o godz. 7 rano machina Centrum Glinki ruszy pełną parą. Nic z tego. Jest za to wielka klapa i zdawkowe przeprosiny zarządu Carrefoura. - Choć sam market jest już gotowy, to nasi wykonawcy napotkali nieprzewidziane komplikacje podczas przebudowy układu drogowego - tłumaczył podczas wczorajszej konferencji prasowej Alain Souillard, prezes Carrefour Polska.

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, który nie wydał zgody na użytkowanie obiektu, potwierdza: - Sam sklep jest gotowy. Właściwie brakuje tylko zieleni. Gorzej z przebudową układu drogowego, którego ukończenie było warunkiem wydania inwestorowi zgody na użytkowanie obiektu - mówi Stefan Makowski. Jego główne zarzuty to brak chodników, barierek ochronnych i sygnalizacji świetlnej w rejonie skrzyżowania ulic Brzozowej, Ujejskiego i Alei Jana Pawła II. Pod tą ostatnią wybudowano wiadukt oraz główną ulicę prowadzącą do kompleksu handlowego (zresztą też nie jest gotowa) i do marketu klienci musieliby wjeżdżać polną drogą z ulicy Cmentarnej. To z pewnością spowodowałoby pogorszenie i tak tragicznej sytuacji komunikacyjnej w tym rejonie. Remontowane Aleje Jana Pawła II są częścią drogi krajowej nr 5.

Do tego okazuje się, że prośba o wydanie zgody wpłynęła do inspektora dopiero w czwartek! - To jest niepoważne. Przecież trzeba pojechać na miejsce i wszystko zobaczyć. Nie wiem, jak inwestor wyobraża sobie takie działanie, skoro ustawa przewiduje na przeprowadzenie wszystkich kontroli aż 21 dni - dodaje Majewski. Wtóruje mu wojewoda kujawsko-pomorski. - Nie nazwałbym tego zakończoną inwestycją, tylko wielkim placem budowy - mówi Zbigniew Hoffmann.

W tej sytuacji zarząd Carrefour Polska zdecydował się przesunąć otwarcie centrum na "bliżej nieokreślony termin". Udało się za to przeprowadzić wczoraj konferencję prasową dla dziennikarzy i uroczystą inaugurację dla zaproszonych gości. Niestety, również z problemami: brak było wjazdu na teren Carrefoura, nastąpiła półgodzinna awaria prądu. - Przesuwamy termin otwarcia ze względu na bezpieczeństwo naszych klientów - tłumaczyła Maria Cieślikowska, dyrektor ds. komunikacji zewnętrznej i PR w Carrefour Polska.

Z czystej kurtuazji pani dyrektor zapomniała chyba dodać, że za ominięcie pozwolenia wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego firmie groziłoby 350 tys. złotych kary. A co z tysiącami ludzi, którzy skuszeni zapowiedzianymi promocjami przeżywają dzisiaj przykry zawód?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska