Renoma, jaką Festiwal Smaku w Grucznie cieszy się nie tylko w regionie, w najmniejszym stopniu nie jest dziełem przypadku.
Każdą kolejną edycję poprzedzają kilkumiesięczne, intensywne przygotowania, w których uczestniczą przede wszystkim członkowie Towarzystwa Przyjaciół Dolnej Wisły. To za ich sprawą w sobotę (18 sierpnia), w Grucznie zjawi się zapewne kilkanaście tysięcy: poszukiwaczy dawnych smaków, koneserów potrafiących docenić wyszukane aromaty, właścicieli obiektów gastronomicznych chcących poszerzyć menu o ciekawe pozycje czy konsumentów, pragnących spróbować jedzenia innego od tego, co oferuje większość sklepów.
Festiwal Smaku w Grucznie. Pani Iwona nagrodzona po raz trzeci
Sobotni program imprezy otwiera o godz. 10 turniej kucharzy. W specjalnym namiocie doświadczeni mistrzowie patelni, reprezentujący restauracje i hotele z kilkunastu miejscowości, będą uwijać się nad konkursowymi daniami.
Około 11 ruszą warsztaty kulinarne "Smak dzieciństwa". Ci, którzy zdecydują się wziąć w nich udział, nauczą się m.in. wyrabiać mąkę w żarnach, wypiekać podpłomyki, przygotowywać sezonowe napoje oraz spróbują zrobić jakieś małe dzieło sztuki ze zbóż i ziół.
Około godz. 17 poznamy decyzję jurorów oceniających konkursowe produkty oraz nalewki. Jeśli ktoś nie będzie miał ochoty wysłuchiwać listy nagrodzonych, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w tym czasie uczestniczył w pokazach: pracy psów pasterskich, koni pociągowych czy starych maszyn rolniczych. - W tym roku oprócz dobrze znanego już zaganiania owiec pokażemy także jak psy pasterskie pracują ze stadem kaczek - tłumaczy Jarosław Pająkowski, jeden z pomysłodawców festiwalu.
Festiwal Smaku 2011 - przyszedł czas na podsumowania
Lody The Beatles
Nie jest wykluczone, że tegoroczne kulinarne wydarzenie w Grucznie zapadnie wielu w pamięci również za sprawą muzyki. Konkretnie zespołu The Beatles. W sobotę przypada 50. rocznica pierwszego koncertu, jaki w ostatecznym składzie: John, Paul, Ringo i George zagrała czwórka chłopców z Liverpoolu. Tę niezwykłą atmosferę lat 60. będzie próbował na scenie wskrzesić zespół Żuki, obchodzący w tym roku swoje 25-lecie istnienia. Muzycy wystąpią w dwóch setach o 18.30 i 20.00.
W nawiązaniu do słynnej piosenki Beatlesów "Strawberry fields forever" czterech wystawców przygotuje na sobotę specjalne lody truskawkowe.
Ci, którzy nie zdołają dojechać do Gruczna w sobotę, niewiele stracą jeśli pojawią się tam w niedzielę (19 sierpnia). Z wyjątkiem części muzycznej, program VII edycji jest podobny.
Od godz. 10 wystawcy znowu kusić będą aromatycznymi: dziczyzną, rybami, grzybami, powidłami czy tak chętnie pałaszowanymi różnego rodzaju kluskami. Organizatorzy przygotowali miejsce dla 120 stoisk. Tym razem dość mocno mają swoją obecność zaakcentować wytwórcy z województwa łódzkiego. Dowodem na to, że sława Festiwalu Smaku wybiega daleko poza granice województwa może być zapowiedź francuskiej telewizji publicznej zamierzającej zrealizować reportaż o festiwalu.
Ludzie coraz więcej oczekują od Festiwalu Smaku
Znacznie bardziej Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły cieszy jednak fakt, że po pierwsze, mimo wielu podobnych imprez, ta w Grucznie przyciąga co roku ponad 20 tys. gości, a po drugie, lista wystawców robi wrażenie na znawcach branży spożywczej.
- Swoje stoiska ustawiają producenci, którzy nie muszą martwić się o zbyt, a mimo to przyjeżdżają do nas, bo uważają, że wypada tu być - podkreśla Pająkowski. - To chyba nasz największy sukces i zarazem zysk dla festiwalowych gości, mających sposobność spróbować wyrobów wyjątkowych i raczej trudno dostępnych.
Czytaj e-wydanie »