Film Mateusza Buławy, w którym autorami zdjęć był sam reżyser oraz Monika Dróżdż, zakwalifikował się do konkursu krótkometrażowych filmów dokumentalnych na festiwalu Camerimage, który rozpoczął się 10 listopada w Bydgoszczy.
To kolejny sukces twórców skupionych w Bydgoskiej Kronice Filmowej, gdzie młodzi adepci sztuki filmowej szlifują swoje umiejętności pod okiem uznanych filmowców: Marcina Sautera i Macieja Cuske.
Mateusz Buława ma już na koncie kilka produkcji, które zdobyły uznanie na festiwalach, w tym „Gdy przyjdzie mi ten świat porzucić”, „Osobno/razem”, czy „Motylkowy szpital”.
Gala otwarcia festiwalu EnergaCamerimage w Bydgoszczy [zdjęcia]
W sobotę (10 listopada) zaczął się 26. EnergaCamerimage w Bydgoszczy i tak naprawdę po jego zakończeniu fundacja Tumult powinna już zacząć przygotowywać następny. Wciąż nie ma jednak decyzji gdzie. Wielu obserwatorów ocenia, że tegorocznym festiwalem Marek Żydowicz żegna się z Bydgoszczą (brak wystawy w Galerii Miejskiej bwa, sponsor tytularny z Torunia itd.). Czy rzeczywiście?
- Ograniczenie wsparcia musiało się przełożyć na festiwal - odpowiada Żydowicz. - Wystawy w Bydgoszczy nie ma właśnie z tego powodu. Pozyskanie sponsora tytularnego w części wypełniło tę budżetową lukę, natomiast wiele czasu i energii musieliśmy poświęcić na szukanie pieniędzy.
Zobacz koniecznie: W Bydgoszczy ruszył festiwal EnergaCamerimage!
Jak w tej chwili wyglądają relacje między prezydentem Rafałem Bruskim a Markiem Żydowiczem? - Oczywiście zaprosiłem prezydenta na ceremonię otwarcia festiwalu - mówi ten ostatni. - Wysłałem także pismo z zapytaniem, czy podpisze z nami umowę na organizację EnergaCamerimage w Bydgoszczy na najbliższe lata na poprzednich warunkach. W odpowiedzi prezydent stwierdził, że w tej kwestii muszą się wypowiedzieć radni nowej kadencji. My rozważamy możliwość pozostania z festiwalem tutaj, choć nie ukrywam, że przez ostatni rok prowadziłem rozmowy z innymi miastami. Teraz piłka jest po stronie pana prezydenta.
Pospieszny do kultury - odcinek 69