Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Film "Interwencja bandytów w mundurach" to tylko połowa prawdy o akcji policjantów z Grudziądza

(DD)
Policjanci powalili mężczyznę na ziemię i skuli go kajdankami. - Interwencja była przeprowadzona prawidłowo - oceniają funkcjonariusze
Policjanci powalili mężczyznę na ziemię i skuli go kajdankami. - Interwencja była przeprowadzona prawidłowo - oceniają funkcjonariusze Fot. kadr z filmu opublikowanego na youtube
- Pojawiło się dużo emocji, ale interwencja została przeprowadzona prawidłowo - mówi Maciej Szarzyński, rzecznik grudziądzkiej policji. Komentuje opublikowany w internecie i wzbudzający liczne kontrowersje film „Grudziądz - interwencja bandytów w mundurach”.

Nakręcony telefonem film z interwencji grudziądzkich policjantów, na portalu Youtube zamieszczono 30 listopada. I wywołał liczne komentarze.

Zatrzymany do policjanta: „Napadłeś mnie bandyto”

Film rozpoczyna się gdy policjanci szarpią się z mężczyzną siedzącym za kierownicą auta. Kiedy mężczyzna z niego wysiada, rozpoczynają się przepychanki słowne. Z ust mężczyzny w kierunku policjanta padają słowa „napadłeś mnie” i „bandyto”. Wtedy funkcjonariusz wykręca mu rękę. Po chwili mężczyzna zostaje powalony na ziemię.

Zatrzymywany leży twarzą do ziemi, nie stawia oporu. Gdy jeden z policjantów zakłada mu kajdanki, drugi kolanem przyciska kark do ziemi. - Zejdź mu z szyi, przecież on nic nie robi! - niemal krzyczy kobieta kręcąca film telefonem.

Policjanci obracają zatrzymanego i sadzają go na ziemi. Ten z trudem utrzymuje równowagę.

Po chwili mężczyzna już stoi - To jest napaść - mówi do stojących obok policjantów.

- Pan nie będzie utrudniał mi czynności. Pan nie stosował się do moich poleceń i wsiadł do tego pojazdu kiedy ja panu zabroniłem - mówi funkcjonariusz.
- Nie - mówi zatrzymany.
- Nie! - protestuje kobieta.

Po chwili damski głos pyta policjanta:„Dlaczego samochód będzie odholowany?”
- Bo pani kierowała bez uprawnień. Nie było drugiej osoby, której można by było przekazać samochód, w pojeździe. Dlatego samochód jest holowany i będzie do odbioru z parkingu - odpowiada policjant.

Kobieta domaga się podania konkretnego paragrafu. Policjant nie potrafi go wskazać. - Nie muszę znać wszystkich artykułów na pamięć - odpowiada policjant.

W radiowozie zatrzymany mężczyzna dopytuje: - Co jest powodem tego jak zostałem potraktowany. Zostałem napadnięty, duszony, że zostałem przewrócony na ziemię...

- Duszony, obalony, zniewolony... - wylicza policjant.

To, czego na filmie nie widać

Dużo światła na tę interwencję rzuca to, od czego się ona zaczęła, a czego na filmie nie ma...

Według relacji policjantów, to nie mężczyzna powinien mieć z nimi problemy, a kobieta, która została zatrzymana do kontroli drogowej. Policjanci znają ją i wiedzą, że nie ma prawa jazdy, więc gdy zobaczyli ją za kółkiem postanowili interweniować.

Kobieta odmówiła przyjęcia mandatu. A kiedy usłyszała, że samochód zostanie lawetą przewieziony na policyjny parking, zatelefonowała po swojego konkubenta, właściciela auta. Ten przyjechał na miejsce i próbował samochodem odjechać.

- Cofając mężczyzna niemal potrącił policjanta. Wtedy funkcjonariusze postanowili odebrać mu kluczyki od pojazdu - relacjonuje Maciej Szarzyński. I dopiero w tym momencie rozpoczyna się opublikowany w internecie film.

Policjanci oceniają: to była prawidłowa interwencja

- Pojawiło się dużo emocji podczas tej interwencji, ale policjanci wykonali czynności w sposób prawidłowy. Mężczyzna został zatrzymany prawidłowo. Nazywanie „bandytą” umundurowanego policjanta, jest jego znieważeniem - mówi Maciej Szarzyński, rzecznik grudziądzkiej policji.

- Decyzja o odholowaniu pojazdu była słuszna. Samochód mogłaby poprowadzić inna osoba, ale tylko jeśli byłaby w pojeździe w czasie kontroli - przekonuje Maciej Szarzyński i cytuje artykuł art. 130a pkt 6 : „Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku (...) kierowania nim przez osobę nieposiadającą uprawnienia do kierowania pojazdami albo której zatrzymano prawo jazdy i nie ma możliwości zabezpieczenia pojazdu poprzez przekazanie go osobie znajdującej się w nim i posiadającej uprawnienie do kierowania tym pojazdem.”

Czy funkcjonariusze mogą zdecydować o odholowaniu auta bez podania konkretnych paragrafów? - Policjanci nie muszą znać konkretnych numerów paragrafów, ważne, aby znali podstawę prawną - tłumaczy rzecznik Szarzyński.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, w komendzie trwa wewnętrzne postępowanie sprawdzające przebieg tej interwencji. - Nikt nie złożył zażalenia na działania przeprowadzone przez policjantów - dodaje rzecznik Szarzyński.

Zatrzymany mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za znieważenie policjanta, a kobieta za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Oboje byli już wcześniej notowani.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska