Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma Alstal twierdzi, że na czas wybuduje nowy stadion żużlowy w Toruniu

Joachim Przybył, Fot. Archiwum
Budowlańcy przy pracy
Budowlańcy przy pracy
A co się stanie, jeżeli wykonawca jednak nie zdąży? Zaglądając na plac budowy trudno uwierzyć w zapewnienia budowlańców.

Pracują w dzień i noc

 

Nowy obiekt prezentuje się już bardzo okazale, ale wciąż znajduje się w stanie surowym. Tymczasem do ostatecznego terminu oddania stadionu do użytku pozostał niespełna miesiąc. - W budownictwie niczego nie można wykluczyć, ale w tej chwili nie ma możliwości, żebyśmy nie zdążyli do końca marca. Prace kontynuowane są bez przerwy w dzień i noc. Na koniec marca stadion będzie gotowy - zapewnia dyrektor Alstalu Jarosław Szczupak.

 

Z naszych informacji wynika, że w magistracie nie do końca wierzą w te deklaracje. Nawet wczoraj prezydent miasta Michał Zaleski wraz z urzędniczą świtą wizytował plac budowy. Konsekwencje spóźnienia firmy budowlanej dokładnie regulują zapisy w umowie: Alstal za każdy dzień zwłoki ma płacić karę w wysokości 1 procenta wartości kontraktu (czyli prawie 100 tys. zł). Czy w razie potrzeby miasto będzie bezwzględnie egzekwować swoje prawa? - Kara powinna być naliczona, ale różne mogą być przyczyny opóźnienia. Mamy deklarację wykonawcy, że spóźnienia nie będzie - mówi Marcin Maksim, szef wydziału inwestycji i remontów Urzędu Miasta.

 

Trenują na "starych śmieciach"

 

W Unibaksie także nie jest spokojnie. Trudno się dziwić: sezon zbliża się dużymi krokami, a drużyna praktycznie całe przygotowania spędzi na starym stadionie przy Broniewskiego. - Na razie nie będziemy rozmawiać na temat przekładania spotkań ligowych. W tej chwili ten temat nie istnieje - ucina prezes Wojciech Stępniewski. Nikt jednak nie ukrywa, że dla drużyny to spore utrudnienie. Trener Jan Ząbik przyznaje, że chciałby mieć miesiąc na treningi na nowym obiekcie. Ten plan jest już nierealny.

 

"Aniołom", na szczęście, sprzyja terminarz Speedway Ekstraligi. W przyszłym miesiącu Unibax ma zaplanowany tylko jeden mecz na własnym torze: 13 kwietnia ma zmierzyć się z ZKŻ Zielona Góra. Z przełożeniem spotkania nie będzie problemu, bo także rywalom nie pasuje ten termin (dwóch żużlowców startuje wówczas w lidze angielskiej).

Alstal chce jeszcze namawiać władze Torunia na rozszerzenie inwestycji o zadaszenie nad torem. W podstawowej wersji projektu pod dachem miały znaleźć się jedynie trybuny. Już pod koniec ubiegłego roku inowrocławska firma wyceniła te prace na 12 mln zł, ale wtedy miasto odrzuciło ten pomysł.

 

- Teraz sytuacja się zmieniła: materiały budowlane są coraz tańsze, podobnie koszty pracy. Mamy nowe oferty z hut, które mogą obniżyć wartość tej inwestycji - mówi Szczupak. Jednak nawet gdyby miasto zdecydowało się na taki wariant, to pełne zadaszenie zawisłoby nad stadionem najwcześniej jesienią.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska