Gimnazjaliści rozpoczynają egzaminy mimo problemów ze skompletowaniem komisji

Niemal do ostatniej chwili uczniowie, rodzice i nauczyciele czekali na informacje, czy egzaminy zostaną przeprowadzone. Pierwsze informacje były wręcz alarmujące. Mówiło się nawet o tym, że będą szkoły, w których nie uda się przeprowadzić egzaminów ze względu na braki kadrowe.

Przeczytaj także: Strajk nauczycieli 2019. ZNP odrzucił wtorkową propozycję rządu

Brakuje nauczycieli, bo większość z nich od poniedziałku strajkuje. Według danych ZNP w proteście uczestniczy ponad 15 tysięcy szkół w kraju (na ponad 20 tysięcy ogółem). Jak podaje związek, w Kujawsko-Pomorskiem do protestu włączyło się 879 placówek na 1002 ogółem.

Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy od kilku dni apelowało do wszystkich osób, które mają uprawnienia pedagogiczne, aby zgłosiły się do nadzorowania egzaminów. Nie muszą być to nauczyciele. Takie rozwiązanie umożliwia nowe rozporządzenie MEN, które weszło w życie w zeszłym tygodniu. W związku z tym, na przykład we Włocławku braki w komisjach nadzorujących będą „łatać” urzędnicy i pracownicy jednostek podległych ratuszowi. W komisji gotowy jest nawet zasiąść Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka, bo ma uprawnienia pedagogiczne.

Urząd Miasta Bydgoszczy około godz. 18 poinformował, że w środę egzaminy gimnazjalne odbędą się we wszystkich bydgoskich szkołach. Informacje o organizacji testów w kolejnych dniach mają być podawane na bieżąco.

Bo o ile zorganizowanie egzaminów dziś i jutro nie jest jeszcze najtrudniejsze, to w piątek mogą pojawić się znacznie większe problemy. To dzień egzaminów z języków obcych. Testów tych nie da się już pisać w aulach czy salach gimnastycznych ze względu na akustykę - uczniowie muszą dobrze słyszeć nagrania. A to oznacza, że potrzeba będzie jeszcze więcej komisji. - Dziś i jutro nie będzie problemów, ponieważ mam tylko dwie klasy i egzaminy odbędą się w auli. Co będzie w piątek, jeszcze nie wiem - mówi Mariola Mańkowska, dyrektor I LO, przy którym działa Bydgoskie Gimnazjum Klasyczne.

Tymczasem wczorajsze rozmowy rządu z ZNP i Forum Związków Zawodowych zakończyły się fiaskiem. Rząd nie przedstawił nowej propozycji.