Weronika Malcher, Natalia Wolińska, Olimpia Aszyk i Jowita Pańczyk - to skład zespołu, który kilka dni temu odkrył istnienie nieznanego dotąd ciała niebieskiego.
Przypuszczenia dziewcząt zostały już potwierdzone, a planetoidę (asteroidę) oznaczono symbolem 2011 FJ49. Dane o nowym obiekcie trafią wkrótce do mieszczącego się na Harwardzie Minor Planet Center, które dla Międzynarodowej Unii Astronomicznej i NASA zbiera informacje o najmniejszych ciałach Układu Słonecznego - także tych, które mogą stanowić zagrożenie dla Ziemi.
Zdjęcia z hawajskiego teleskopu
2011 FJ49 została odkryta w ramach międzynarodowego programu International Astronomical Search Collaboration (IASC), w którym - oprócz młodzieży z Polski - biorą udział także uczniowie z Brazylii, Bułgarii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Tajwanu i Turcji.
Jak doszło do odkrycia "toruńskiej" asteroidy? Dziewczyny na swój sukces pracowały dwa lata, bo to już druga edycja kosmicznych poszukiwań, w których uczestniczą. - Przez jedną godzinę lekcyjną raz w tygodniu analizowałyśmy zdjęcia wykonane przez specjalny teleskop, który znajduje się na Hawajach - mówi Natalia Wolińska. - Program komputerowy wstępnie przeszukuje obraz, ale potem my musimy sprawdzić, czy niczego nie przegapił.
Przeczytaj również: Gimnazjaliści z Torunia mają nową asteroidę.
Potencjalna asteroida musi spełniać kilka warunków. - Musi poruszać się po linii prostej, zmieniać położenie i musi być widoczna na wszystkich trzech zdjęciach, które jednorazowo dostajemy do analizy - mówi Jowita Pańczyk. - Ważne są też kształt i jasność obiektu.
Gimnazjalistki już wcześniej napotykały na obiekty, które przypominały asteroidy, dlatego ostatnie - tym razem trafione odkrycie - mocno je zaskoczyło.
Na samym znalezieniu "kamyka" praca uczennic się nie kończy, trzeba jeszcze precyzyjnie określić jego położenie. - Amerykanie bardzo cenią te wyniki i wykorzystują do swoich dalszych badań - zauważa Jan Żółkiewski nauczyciel fizyki w ZS nr 10.
Gdy zaczynali, byli pionierami w Europie
Toruńska "dziesiątka" w programach poszukiwania asteroid uczestniczy już od sześciu lat. "Mózgiem" całego przedsięwzięcia jest fizyk Bogdan Sobczuk. To on wciągnął placówkę do międzynarodowej współpracy i czuwał nad działaniami kolejnych odkrywców. - W tym roku było łatwiej - mówi nauczyciel. - Po raz pierwszy zdjęcia do obróbki pochodziły z teleskopu Pan-STARRS, dzięki czemu były dużo lepszej jakości. Udało nam się także nawiązać współpracę międzyszkolną. Jeden z zespołów poszukiwaczy tworzyły uczennice I LO - dwie z nich to absolwentki naszego gimnazjum.
Przypomnijmy, że odkrycie pierwszej asteroidy przez toruńskich uczniów miało miejsce w 2007 r. A dokładniej 19 lutego - w dniu urodzin Mikołaja Kopernika. Wówczas pod sukcesem podpisali się licealiści Maciej Małkowski i Piotr Tylenda
Czytaj e-wydanie »