8 maja część inowrocławskich kurierów Glovo nie przyszła do pracy. Pracownicy mają w planach akcję na większą skalę, w związku z drastycznie pogarszającymi się warunkami umowy. - Problem jest wielowymiarowy i dotyczy różnych aspektów. W korporacji wszystko jest kalkulowane. Myślę, że to zostało dokładnie przemyślane - mówi Adrian, kurier Glovo.
- Nowy pracownik Glovo jest zmotywowany do pracy, później skrzydła mu opadają, a na koniec, gdy jest zrezygnowany, na jego miejsce znajdują się kolejni - dodaje Jan.
Wczoraj jeden z pracowników Glovo w ciągu 8,5 godz. zarobił 103 zł, co daje stawkę 12 zł na godzinę. - Wyciskają nas jak gąbkę. To jest wyzysk! - oceniają. Kurierzy przemieszczający się rowerami pokonują nawet 50 km w ciągu dnia. - Ja z kolei dowożę jedzenie samochodem, a i tak robię dziennie ok. 26 000 kroków - słyszymy od jednego z rozmówców.
Obecnie Glovo automatycznie łączy dwa osobne zlecenia, jeśli znajdują się w odległości do 100 m. Kurier – mimo wykonania dwóch dostaw – otrzymuje wynagrodzenie tylko za jedną. Pracownicy domagają się, by każde zlecenie było rozliczane osobno, niezależnie od dystansu.
Dość nadmiernej rekrutacji!
Zatrudnianie nowych kurierów powoduje, że wielu z nich godzinami czeka na przydział zlecenia. Ten postój powinien zostać skompensowany – kurierzy nie mogą tracić czasu i pieniędzy, będąc w gotowości. Aby zachować równowagę podaży i popytu, domagają się ograniczenia napływu nowych kurierów. - W Inowrocławiu wystarczy 8 kurierów, a w tym momencie pracuje ich ok. 30 - mówią.
- Glovo chce wychować nas na robotów. Zawsze znajdą się kandydaci, którzy w akcie desperacji pominą własny interes - mówi Adrian.
Mnożniki za trudne warunki pogodowe, zwiększony ruch czy szczyt zamówień są dziś niewystarczające. Kurierzy chcieliby otrzymywać bonus za osiągnięcie określonego progu liczby zleceń w tygodniu. - W innych miastach kurierzy mogą zdobywać tygodniowe bonusy (np. 750 zł za 70 zamówień). Inowrocław dotychczas nie ma takich programów - informują.
Kurierzy przez cały tydzień zbierają punkty, żeby budować rangę. Ci najbardziej ambitni nie pozwalają sobie na przerwę. Zdarza się, że błąd aplikacji obraca cały ich wysiłek wniwecz. Jak zgłosić błąd? Obecnie nie ma stałego opiekuna, infolinii ani innej formy wsparcia. Kontakt ogranicza się wyłącznie do zgłoszeń w aplikacji. Wcześniej pracownicy korzystali z aplikacji Glovo Couriers, która 10 marca została zamieniona na Glovo Riders. Ta, w ocenie pracowników, jest niedopracowana. Nowa aplikacja wprowadza m.in. kary dla partnerów, czyli lokali i sklepów. - Jedna z inowrocławskich restauracji sushi wypowiedziała w ostatnim czasie umowę z Glovo.
Sprawiedliwa stawka za każdą trasę
Za pierwsze zlecenie w dostawie zawsze płaci się 8 zł, za drugie – tylko 4,50–5 zł. Kurierzy domagają się, by każde zlecenie w ramach łączonej dostawy było opłacane minimalnie po 8 zł. - Stawka bazowa powinna zostać zwiększona do 9 zł.
Kurierzy dostarczają jedzenie, ale i zakupy czy leki. - Realizujemy też niestandardowe zlecenia, tj. dostarczenie kwiatów czy odbiór zamówienia z paczkomatu - wyznaje Jan. Zazwyczaj są witani przez klientów z uśmiechem i wdzięcznością. - Szczególnie wtedy, gdy cola się nie wyleje - śmieją się. Często dowożą zakupy seniorom i osobom z niepełnosprawnościami. Czerpią satysfakcję ze zleceń, ale przyznają, że praca byłaby o wiele milsza, gdyby warunki finansowe uległyby poprawie.
