Niestety, nie zachowały się żadne kroniki Koła Gospodyń Wiejskich w Kotomierzu, można zatem tylko polegać na pamięci mieszkańców. Na pewno istniało w latach 60. Prowadziło wtedy m.in. wypożyczalnię naczyń, bo przecież wesela - huczne - organizowało się wtedy w domu. Zapraszano na nie, pamiętają to najstarsi mieszkańcy - nie tylko liczną rodzinę, także sąsiadów. Bawiło się wtedy na weselu pół wsi.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Ale po latach KGW zawiesiło swą działalność. Brakowało miejsca do spotkań - świetlicy z kuchnią. - Kiedy powstała - mówi sołtys Edyta Wszołek - a stało się to 15 sierpnia 2015 roku - postanowiłyśmy reaktywować KGW. Ja zostałam przewodniczącą, zastępcą Janina Wszołek, sekretarzem Czesława Sikora, skarbnikiem Barbara Winklarz, członkiem zarządu Honorata Szuster-Zielińska.
Panie organizują spotkania, m.in. z okazji Dnia Kobiet i Dnia Dziecka, także świąteczne. W zeszłym roku były gospodarzem sołtysiady gminnej. Wygrał Suponin, więc w tym roku sołtysiada będzie w Suponinie.
Panie z Kotomierza pokazują się też na dożynkach gminnych w Dobrczu, w zeszłym roku także na powiatowych w Sicienku. Pewnie będą i na tegorocznych. Furorę robią gofry pani Teresy Burzewskiej oraz królik pani Ewy Stygi. Z sosem węgierskim. Palce lizać. W KGW działa 18 pań, ale chętnych przybywa.
INFO Z POLSKI 8.06.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju