Gonzaga Bulldogs po bardzo wyrównanym i emocjonującym spotkaniu okazała się lepsza w fazie Sweet 16 i pokonała West Virginia Mountaineers 61:58 i po raz trzeci w historii znalazła się w najlepszej ósemce NCAA. To był niezwykle zacięty pojedynek, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi, rywale jeszcze 2 minuty przed końcem prowadzili różnicą 3 punktów.
O sukcesie Bulldogów, jak w wielu meczach tego sezonu, zadecydowała świetna obrona, rywale trafiali z gry zaledwie co czarty rzut. Przemysław Karnowski należał do najlepszych na parkiecie, zdobył 13 punktów (6/8 z gry), tyle samo mieli jeszcze Nigel Williams-Goss i Jordan Matthews. Torunianin dołożył jeszcze 5 zbiórek, 2 asysty i przechwyt.
Tym samym Karnowski wyrównał swoje największe osiągnięcie w NCAA, bo w regionalnym finale zagrał także w 2015 roku, wtedy drużyna Gonzagi przegrała bój o Final Four z Duke. Teraz też nie będzie łatwo. Rywalem będzie rewelacja Tournament, West Region Xavier Muskeeters, którzy wyeliminowali już trzy wyżej notowane drużyny. Mecz zostanie rozegrany w sobotni wieczór.