W wielu gospodarstwach problemem są zalegające folie kiszonkarskie, sznurki i siatki, opakowania po nawozach. Rolnicy mają liczyć na pomoc przy ich pozbyciu się - rusza 2. edycja programu „Usuwanie folii rolniczych i innych odpadów pochodzących z działalności rolniczej”. Chodzi o jednorazowe sfinansowanie usunięcia odpadów sztucznych z rolnictwa. A dokładnie: sfinansowanie transportu i odzysku lub unieszkodliwienia.
28 czerwca ruszy 2. nabór. Gminy oraz związki międzygminne będą mogły składać wnioski o dofinansowanie do 15 września 2021.
Budżet programu wynosi 25 mln zł.
Jak podał wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do 31 marca 2022 mają zostać ocenione wnioski i zawarte umowy z beneficjentami. - Przez trzynaście miesięcy (od 1 czerwca 2021 do 31 czerwca 2022) możemy kwalifikować koszty zbierania, transportu i odzysku lub unieszkodliwienia odpadów foliowych - podkreślił Dominik Bąk.
Jeśli chodzi o wspomniane odpady, mowa o:
- folii rolniczej
- siatkach i sznurkach do owijania balotów
- opakowaniach po nawozach i typu big bag
- Spodziewamy się, że zdołamy zagospodarować co najmniej 50 tysięcy ton odpadów powstających w gospodarstwach - wskazał Dominik Bąk, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak podał, do 31 marca 2022 mają zostać ocenione wnioski i zawarte umowy z beneficjentami: - Przez trzynaście miesięcy (od 1 czerwca 2021 do 31 czerwca 2022) możemy kwalifikować koszty zbierania, transportu i odzysku lub unieszkodliwienia odpadów foliowych.
- Z jednej strony rolnicy są bezpośrednio dotykani gwałtownymi zmianami, które obserwujemy w przyrodzie, takimi jak okresy suszy czy nawalne deszcze. Z drugiej mierzą się z szeregiem wyzwań, które pojawiają się wtedy, gdy trzeba wybierać między ekonomią, ściśle powiązaną z efektem skali produkcji rolnej a ekologią – skomentował Kurtyka. - Jednym z takich wyzwań jest znalezienie odbiorców dla odpadu, jakim jest masowo używana w produkcji rolnej folia.
- Polscy rolnicy mają problem z foliami, sznurkami. Wychodzimy więc naprzeciw potrzebom rolników i samorządów. Program ten pomaga producentom rolnym i samorządom minimalizować potencjalne ryzyka dla środowiska, w formie pilotażowej dobrze się sprawdził - podkreślił Grzegorz Puda, który stoi na czele resortu rolnictwa.
- Chcemy, by obszary wiejskie w większym stopniu mogły korzystać z udostępnianych programów Funduszu, aby ta informacja docierała zarówno do rolników jak i do gmin. Zależy nam na tym, aby oprócz informacji o programach antysmogowych, do rolników dotarła również oferta związana z programami dedykowanymi dla obszarów wiejskich - tych dotyczących wapnowania gleb, usuwania azbestu, czy też nowoczesnych metod wytwarzania energii - podkreślił profesor Maciej Chorowski, prezes NFOŚiGW.
Przypomnijmy, że w 2019 roku Narodowy Fundusz rozpoczął program pilotażem, który objął siedem gmin. Następnie - w ramach pierwszego naboru - rozszerzył zasięg na całą Polskę. W wyniku pilotażu podpisano umowy na łączną kwotę ponad pół miliona złotych, z kolei w pierwszym naborze była to suma ponad 42 mln złotych.

