- Jeszcze przed świętami były zebrane w pryzmy, które teraz rozwalają dzieciaki - dodaje pan Andrzej. - Ile jeszcze będą tak leżeć?
Jak poinformowała nas wczoraj Maja Banasik, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Ratusza, wybrana została, z kilku ofert, firma "Ewa" z Grudziądza. Już rozpoczyna zbieranie z terenu miasta odpadów o większych rozmiarach.
- Pomagają w tym osoby skierowane do nas z Powiatowego Urzędu Pracy - wyjaśnia Maja Banasik. - Wszystkie odpady większych gabarytów będą po kolei, odpowiednim samochodem, z różnych punktów miasta zabierane. Także z Rządza. Niestety, po kilku pracowników kierujemy z powrotem na sprzątnięte przez nas tereny, ale nie podlegające miastu m.in. za Kaufland i na plac przy ul. Rapackiego. Ludzie tam znów naśmiecili! Także za garaże na Rządzu - pojemniki po oleju i szmaty w smarach wyrzucili przecież sami kierowcy.
Służby miejskie nie nadążają sprzątać, a już mieszkańcy zgłaszają inne zaśmiecone miejsca.
Nasza Czytelniczka Felicja, przesłała nam zdjęcia z lasku przy jeziorze. Pisze do nas: - Kupy śmieci leżą w pobliżu ścieżki rowerowej, nieopodal plaży "sto milowskiej". To skandal!
Będziemy dalej rozliczać służby porządkowe miejskie i gminne!