Protest podpisali mieszkańcy ulic: Skowronkowej, Jaskółczej, Słowiczej, Bażanciej oraz Kruczej. Ich zdaniem pomysł budowy toru dla quadów w okolicach cmentarza komunalnego jest nieracjonalny i nieprzyzwoity. Piszą: "Przyjęte przez nas wartości nie pozwalają zgodzić się na tak bluźnierczy projekt władz miasta. Budowa toru w sąsiedztwie nowego cmentarza jest upokarzająca".
Protestujący obawiają się, że raiderzy jeszcze bardziej zniszczą i tak będące już w fatalnym stanie gruntowe drogi oraz wypłoszą z okolicy unikatowe gatunki ptaków.
- Przecież w rejonie tej nekropolii można zobaczyć dzięcioła zielonego i dudka. Nie pozwolimy na to, żeby ekosystem tego rejonu został zniszczony. Nie sprzeciwiamy się pasjonatom quadów, chcemy tylko, żeby władze miasta wyznaczyły inne miejsce pod tor - mówi Ryszard Szkudlarek, jeden z inicjatorów protestu.
Urzędnicy zapewniają, że odniosą się do argumentów dopiero wówczas, gdy protest fizycznie wpłynie do Ratusza.
Wskazanie miejsca, w którym użytkownicy quadów i motocykli terenowych mogliby w naszym mieście legalnie poszaleć zaproponowała "Pomorska" kilka tygodni temu. Prezydent podjął temat i zaproponował raiderom teren przy dawnym wysypisku śmieci na Rządzu. Tę lokalizację oprotestowali okoliczni działkowcy. Wtedy amatorom quadów Robert Malinowski wskazał teren przy nekropolii. Umowa dzierżawy działek jest już przygotowywana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat