https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Rozłam wśród pielęgniarek szpitala

(Maryla Rzeszut)
- Niepewność, czy i na jakich warunkach będę miała pracę w szpitalu, jest nie do wytrzymania - mówi jedna z pielęgniarek, zestresowanych sytuacją.
- Niepewność, czy i na jakich warunkach będę miała pracę w szpitalu, jest nie do wytrzymania - mówi jedna z pielęgniarek, zestresowanych sytuacją. Fot. Archiwum GP
Dyrektor szpitala łamie prawo - mówi mec. Krystyna Chróścicka w imieniu pielęgniarek walczących o korzystne kontrakty w szpitalu.
Marek Nowak: - Stawki są tajne, ale pielęgniarki wiedzą, ile dostaną
Marek Nowak: - Stawki są tajne, ale pielęgniarki wiedzą, ile dostaną Fot. Maryla Rzeszut

Marek Nowak: - Stawki są tajne, ale pielęgniarki wiedzą, ile dostaną
(fot. Fot. Maryla Rzeszut)

O sprawie przeczytasz także w piątek (28.11.) na lokalnych stronach grudziądzkiego wydania papierowego "Gazety Pomorskiej"

Pielęgniarki szpitala miały w ciągu doby podpisać regulamin konkursu ofert na kontrakty i wzór umów, jakie będą obowiązywały przez 10 lat. Zmieniałby się tylko aneks finansowy. W rubryce stawek za pracę były... kropki. Za ile będą pracować w 2009 r, usłyszą w styczniu. Ponad 200 pielęgniarek dało pełnomocnictwo prawnikowi do reprezentowania ich przed pracodawcą. Połowa się jednak wycofała i przyjmuje warunki dyrekcji.

Nie do wytrzymania
- Niepewność, czy i na jakich warunkach będę miała pracę w szpitalu, jest nie do wytrzymania - mówi jedna z pielęgniarek, zestresowanych sytuacją. Mąż jednej z nich tłumaczy: - Boją się podpisać kontrakt na 10 lat nie wiedząc, za ile będą pracować. Z drugiej strony boją się, że mogą stracić pracę ...

Te, które skapitulowały, uważane są za zdrajczynie. Jedna z tych, co się poddały, tłumaczy: - Sama wychowuję dzieci. Niech walczą te, których mężowie dobrze zarabiają. Radca prawny Krystyna Chróścicka: - Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że dyrektor szpitala łamie prawo. Mam odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia, że koniecznym elementem oferty w postępowaniu konkursowym jest "proponowana kwota należności, z ewentualną kalkulacją elementów należności". A nie wykropkowane miejsce. Mówi o tym par. 8, pkt 5 Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 13 lipca 1998 r. Co więcej, par. 13 pkt 5 obliguje komisję konkursową do odrzucenia oferty, nie odpowiadającej tym warunkom. Zatem regulamin konkursu w szpitalu jest niezgodny z prawem.

Krystyna Chróścicka skierowała do dyrekcji szpitala oferty umów, ze stawkami do negocjacji, jakie skłonne są podpisać jej klientki. Były rozpatrywane, ale... wybrano - jak pisze w odpowiedzi dyrektor - korzystniejsze oferty. Zgłosiła tę sprawę wojewodzie i prezydentowi Grudziądza. Czeka na opinię Kujawsko-Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego.

Zabraknie pielęgniarek
Dyrektor Nowak tłumaczy: - Kwoty, które pojawią się w aneksach finansowych znają tylko pielęgniarki, bo warunki kontraktu są poufne. W ofertach od prawnika stawki przekraczają o 70 proc. możliwości szpitala. Muszą być znacznie niższe. Dopiero w połowie stycznia poznam przychody szpitala i być może znajdę środki na podwyżki. Mamy też oferty pielęgniarek spoza szpitala. Rozpiszę konkurs uzupełniający, bo pojawi się 5-7-procentowy brak kadrowy wśród pielęgniarek.

Z kolei Krystyna Chruścicka dodaje: - Pielęgniarki przechodzą piekło, bo odważyły się dyskutować o stawkach za pracę. Przecież mają do tego prawo. Żeby pielęgniarka, która pracuje 25 lat w zawodzie, szlochała w kancelarii jak bóbr, przerażona, co ją czeka... Stawki, jakie podałyśmy w naszych ofertach, skierowanych do komisji konkursowej, są przecież do negocjacji. Tymczasem pielęgniarki otrzymały odpowiedź, że ich oferty są oddalone, gdyż zdaniem komisji nie spełniały wymogów merytorycznych, wynikających z regulaminu konkursu. Nie podjęto z nimi rozmów. I nikt się pod odmowną odpowiedzią, z 18 listopada, nie podpisał. Jest jakaś parafka, nie wiadomo czyja, nie ma pieczątki. Co to za odpowiedź? Powtarzam, że regulamin konkursu na udzielanie świadczeń zdrowotnych w szpitalu jest niezgodny z prawem, gdyż nie ujęto w nim podania stawki zarobku. Powinno być oświadczenie oferenta, że zaznajomił się z regulaminem oraz podana kwota zarobku.

Protest z kancelarii

Krystyna Chróścicka: - W ofercie pracy musi być podana kwota zarobków
Krystyna Chróścicka: - W ofercie pracy musi być podana kwota zarobków Fot. Maryla Rzeszut

Krystyna Chróścicka: - W ofercie pracy musi być podana kwota zarobków
(fot. Fot. Maryla Rzeszut)

Mecenas Chróścicka sporządziła protest do organizatora konkursu. Według niej, to komisja konkursowa się myli, przyjmując oferty, nie spełniające wymogów, czyli bez stawek.

Dyrektor Nowak ripostuje: - A jak przyjmę stawki, których nie będę w stanie wypłacić, kiedy się okaże, że mam mniejszy budżet, niż myślałem? Wtedy prezydent mnie rozliczy za nierozważne podpisanie kontraktów i przekroczenie zdolności płatniczej szpitala. Na tak wysokie stawki szpitala nie stać. Gdybym je przyjął, to albo kosztem pacjentów, albo naraziłbym funkcjonowanie szpitala na szwank. Ofert od prawnika nie uwzględniliśmy, ale jeśli złożone zostaną ponownie, ale bez wskazywania stawki, to weźmiemy pod uwagę. Może je złożyć prawnik lub jakieś biuro. Nieważne. Byle prawidłowo, bez stawek.

Potwierdza, że kto nie podpisał dotąd kontraktu, nie będzie pracownikiem w styczniu. Wyjaśnia, że przewodniczącą komisji konkursowej jest p. Biegańska. Zaznacza, żeby nie mylić kontraktów, jakie są podpisywane w szpitalu, z typowym zamówieniem publicznym. Teraz podpisuje się kontrakty, by negocjować aneksy finansowe w styczniu.

Krystynę Chróścicką martwi, że część pielęgniarek się poddała. - Dziwię się, że milczy grudziądzki ratusz. Sprawa nie obchodzi Wydziału Zdrowia. Ale działam dalej. Ponieważ pielęgniarki nie robią żadnej "zadymy", o co je się oskarża. Po prostu chcą, aby dyrekcja szanowała przepisy i konkursy odbywały się zgodnie z literą prawa.

Komentarze 64

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wiem, co piszę
Ci wszyscy "życzliwi", którzy wypowiadają się powyżej zapomnieli niestety dodać, że koniec końców Paniom pielęgniarkom za pośrednictwem Pani mecenas udało się uzyskać taką stawkę za godziną jaką zaproponowały w złożonych ofertach oraz kilkanaście dni w ciągu roku płatnego urlopu wypoczynkowego, wcześniej pielęgniarkom zatrudnionym na kontraktach nie przysługiwał ani jeden dzień płatnego urlopu. Pozdrowienia dla wszystkich wypowiadających się powyżej, którzy "wiedzą o czym piszą" , proponuję odwiedzenie innego wątku
~daro~
W dniu 13.06.2010 o 15:47, gusthof napisał:

ale o co Ci chodzi kobieto????To Grudiządz jest jedynym miastem na świecie z takimi zarobkami?Obudz się, wyjedź spoza Twojego blokowiska, rozejrzyj się.Takie wysokie zarobki to nie jest widzimisię radnych, tylko realia zmuszają dyrekcję do danie tak wysokich pensji lekarzom, aby ich zmusić do zostania w Grudziądzu. Szpital musi zapewnić zgodnie z konstytucją całodobową opiekę. Lekarze wszystkich specjalności muszą być całą dobę w pogotowiu.To niestety generuje koszty.. i nic do tego radnym. Jest mało lekarzy, a dużo szpitali... przez to rośnie kwota jaką trzeba im zapłacić aby zechcieli wykonywać ten zawód.Żałuję, że nie jestem lekarzem...ale rozumiem jak działa ten mechanizm. Tobie też życzę zrozumienie tego.



Większe brednie od tych powyzej trudno znaleźć! Człecze, przestań, przestań "wypowiadać się" na tematy, o których nie masz zlielonego pojęcia!!!
g
gusthof
W dniu 13.06.2010 o 15:41, Gość napisał:

Ludzie, dajcie spokój! LEPIEJ PRZYJRZYJCIE SIE ZAROBKOM LEKARZY W NASZYM SZPITALU, SĄ ZARABIAJĄCY PONAD 30 TYSIĘCY MIESIĘCZNIE!!! tO SKANDAL!!! bURDEL W TYM SZPITALU! A RADNI UDAJĄ, ZE NIC NIE WIEDZĄ. nIEKTÓRZY Z NICH ZOSTALI KUPIENI PRZEZ PREZYDENTA! ŚMIERDZI TO MIASTO!


ale o co Ci chodzi kobieto????
To Grudiządz jest jedynym miastem na świecie z takimi zarobkami?
Obudz się, wyjedź spoza Twojego blokowiska, rozejrzyj się.
Takie wysokie zarobki to nie jest widzimisię radnych, tylko realia zmuszają dyrekcję do danie tak wysokich pensji lekarzom, aby ich zmusić do zostania w Grudziądzu. Szpital musi zapewnić zgodnie z konstytucją całodobową opiekę. Lekarze wszystkich specjalności muszą być całą dobę w pogotowiu.
To niestety generuje koszty.. i nic do tego radnym. Jest mało lekarzy, a dużo szpitali... przez to rośnie kwota jaką trzeba im zapłacić aby zechcieli wykonywać ten zawód.
Żałuję, że nie jestem lekarzem...ale rozumiem jak działa ten mechanizm. Tobie też życzę zrozumienie tego.
G
Gość
Ludzie, dajcie spokój! LEPIEJ PRZYJRZYJCIE SIE ZAROBKOM LEKARZY W NASZYM SZPITALU, SĄ ZARABIAJĄCY PONAD 30 TYSIĘCY MIESIĘCZNIE!!! tO SKANDAL!!! bURDEL W TYM SZPITALU! A RADNI UDAJĄ, ZE NIC NIE WIEDZĄ. nIEKTÓRZY Z NICH ZOSTALI KUPIENI PRZEZ PREZYDENTA! ŚMIERDZI TO MIASTO!
G
Gość
W dniu 13.06.2010 o 11:42, Gość napisał:

Podejrzewam, że wiekszosc ma szkole medyczna albo licencjat. I nie słyszalam jeszcze zeby pielęgniarka zlecała leki albo badala pacjenta. Kazdy powinien miec godną pensje, bo zawod pielęgniarki to tez ciezki zawod, ale powinna byc tez jakas proporcja miedzy tym co zarabia pielegniarka a tym co zarabia lekarz. Trudnosc studiow nieporownywalna, odpowiedzialnosc tez.



To prawda, szeregowa pielęgniarka, bez względu na jej wykształcenie: czy posiada dyplom pielęgniarki, czy licencjat, czy mgr, w szpitalu jest traktowana jak "szara myszka".
G
Gość
W dniu 04.06.2010 o 21:30, ola napisał:

PIELĘGNIARKI TEŻ KOŃCZA STUDIA! I MAJĄ TYT: MAGISTRA !!!!!!! WIEC TEŻ POWINNY DOBRZE ZARABIAC!!!! BO CZESTO WYKONUJA PRACĘ ZA LEKARZA!!!!!!!!



Podejrzewam, że wiekszosc ma szkole medyczna albo licencjat. I nie słyszalam jeszcze zeby pielęgniarka zlecała leki albo badala pacjenta. Kazdy powinien miec godną pensje, bo zawod pielęgniarki to tez ciezki zawod, ale powinna byc tez jakas proporcja miedzy tym co zarabia pielegniarka a tym co zarabia lekarz. Trudnosc studiow nieporownywalna, odpowiedzialnosc tez.
G
Gość
W dniu 13.06.2010 o 09:22, ~zorro~ napisał:

Małgorzatę Kufel chroni immunitet radnego ,tak więc przez 2 lata ,nic Jej nie można zrobić. Natomiast Nowak prowadzi program pilotażowy samozatrudnienia pracowników ,tak więc drodzy pracownicy szpitala ,jesteście królikami doświadczalnymi w łapach marka nowaka i nie podskoczymy mu bowiem to zadanie wyznaczyła Mu GÓRA. Ale trzeba coś wymyślić żeby gada usunąć



Wszystko się zmieni po wyborach... czekamy z utęsknieniem...
Wybierajmy kandydata na prezydenta, takiego, który wprowadzi normalność w tym mieście i będzie z poza wszelkich układów.
Natomiast jeśli chodzi o panią M. K., to nie wiadomo kogo ona reprezentuje w tym szpitalu??? Z całą pewnością nie grupę zawodową pielęgniarską, którą od lat niszczy (z roku na rok ubywa pielęgniarek) , manipuluje pracownikami, zastrasza, a sama zrobiła karierę polityczną.
~zorro~
W dniu 13.10.2009 o 12:02, Gość napisał:

Czekamy z cierpliwością do nowych wyborów samorządowych. Wice dyr.. Pani Małgorzata K., i dyrektor Nowak po latach niszczenia naszego zawodu pielęgniarskiego tj. tylko ciągłego redukowania stanowisk pielęgniarskich w szpitalu ORAZ KOMINOWYCH PŁAC POMIĘDZY GRUPĄ LEKARZY A PIELĘGNIAREK pójdą na zieloną trawkę, wówczas poczują smak krzywdy ludzkiej.

Małgorzatę Kufel chroni immunitet radnego ,tak więc przez 2 lata ,nic Jej nie można zrobić. Natomiast Nowak prowadzi program pilotażowy samozatrudnienia pracowników ,tak więc drodzy pracownicy szpitala ,jesteście królikami doświadczalnymi w łapach marka nowaka i nie podskoczymy mu bowiem to zadanie wyznaczyła Mu GÓRA. Ale trzeba coś wymyślić żeby gada usunąć
G
Gość
Medal medal z dyplomem dla dyrektora
o
ola
PIELĘGNIARKI TEŻ KOŃCZA STUDIA! I MAJĄ TYT: MAGISTRA !!!!!!! WIEC TEŻ POWINNY DOBRZE ZARABIAC!!!! BO CZESTO WYKONUJA PRACĘ ZA LEKARZA!!!!!!!!
~grudziądzanin~
tajemnicą poliszynela jest to, że w naszym szpitalu od dawna dzieje się żle
n
nefryt
to chyba nic dziwnego że lekarz zarabia wyraźnie więcej od pielęgniarki jednak studia na skońvzyl o niebo trudniejsze, gdyby tak łatwo było skończxyć Akademię Medyczną, wszystkie pielęgniarki by ja skończyły bo wolałyby byc lekarzami to tak jak stewardessy pchały się do pensji podobnych pilotom. jakieś nieporozumienie
s
sanitariusz
Mogłeś się uczyć deb***u, a nie rzucać w szkołę kamieniami. Doktorem tak z niczego się nie jest. A u nas wiara sobie chwali to szefostwo. Jest kasa, nie ma opóźnień i jest ok !!!!!!!!
G
Gość
W dniu 13.10.2009 o 12:02, Gość napisał:

Czekamy z cierpliwością do nowych wyborów samorządowych. Wice dyr.. Pani Małgorzata K., i dyrektor Nowak po latach niszczenia naszego zawodu pielęgniarskiego tj. tylko ciągłego redukowania stanowisk pielęgniarskich w szpitalu ORAZ KOMINOWYCH PŁAC POMIĘDZY GRUPĄ LEKARZY A PIELĘGNIAREK pójdą na zieloną trawkę, wówczas poczują smak krzywdy ludzkiej.


Mylisz sie oni sa tak juz ustawieni ze "gila" ich jakby nawet byli jak to piszesz na zielonej trawce nigdu nie grozi im smak krzywy ludzkiej !!
Co nachłapali to nachłapli nikt im nie zabierze i sobie spoko moga zyc co najmniej kilka dobrych lat bez pracy !!!!!
G
Gość
W dniu 24.12.2008 o 01:25, spokojny napisał:

No cóż, ten chroniczny stan musi potrwać przynajmniej do najbliższych wyborów samorządowych, a potem zobaczymy kogo wybiorą nasze "siostrzyczki" i ich rodziny oraz liczni przyjaciele. A może wtedy pan Marek i pani Małgorzata popadną w deprechę, a średni personel medyczny ozdrowieje - czego im życzę, choć trochę mnie zaskoczyły swą nadmierną uległością



Czekamy z cierpliwością do nowych wyborów samorządowych. Wice dyr.. Pani Małgorzata K., i dyrektor Nowak po latach niszczenia naszego zawodu pielęgniarskiego tj. tylko ciągłego redukowania stanowisk pielęgniarskich w szpitalu ORAZ KOMINOWYCH PŁAC POMIĘDZY GRUPĄ LEKARZY A PIELĘGNIAREK pójdą na zieloną trawkę, wówczas poczują smak krzywdy ludzkiej.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska