- Ze wstępnych rozmów policjantów ze świadkami wynika, że prawdopodobnie chłopiec chciał pokiwać znajomym kolegom na pożegnanie i nie opanował motoroweru - relacjonuje nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Pojazd skręcił i uderzył w krawężnik. Chłopak ze złamanym obojczykiem trafił do szpitala.
Osobiście uważam, że 14-latek nie jest jeszcze wystarczająco dojrzały do uczestniczenia w ruchu drogowym jako kierujący jakimkolwiek pojazdem mechanicznym. Nie to że jestem jakimś zgrzybiałym zgredem, który nie lubi młodzieży, gdyż jest wręcz przeciwnie. Po prostu pamiętam, jak ja myślałem i zachowywałem się w wieku 14 lat, i nie pozwoliłbym obecnie ówczesnemu samemu sobie na jazdę motorowerem po często uczęszczanych miejskich ulicach (może ewentualnie na jakichś leśnych, polnych drogach lub na przedmieściach). Odpowiedzialność nie jest domeną chłopców w tym wieku, o czym najlepiej powinni wiedzieć sami rodzice. Choć z drugiej strony, jeśli rodzice uważają, że ich dziecko jest już wystarczająco solidne, by prowadzić skuter/motorower/jak zwał tak zwał po mieście, to ich świadomy wybór, który nie mi oceniać. Życie jednak pokazuje, że często rodzice przeceniają odpowiedzialność swych pociech.
G
Gośććć...
Niestety, praktycznie zero umiejętności, zero wiedzy, zero wyobraźni i za grosz rozsądku - takich młodych motorowerzystów jest znaczna większość. Uzyskiwanie karty motorowerowej w tej chwili to śmiech na sali.
M
Marcowy Dziadek
W jego wieku także miałem motorower. Jakie ja numery nim wyczyniałem... Aż teraz się boję. Ale wiadomo,młodość, brawura. W każdym razie mam co wspominać.
A
Asior
Trzeba na 1-szą komunie hulajnogi kupować to się nauczą jeździć,a kask chociaż miał.Ciekawe jak się czuje ten co mu sprawił taki prezent
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl