https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Inni nie wykłócają się jak ja, tylko palą plastiki - mówi Czytelnik

(KL)
Prezeska PK Małgorzata Oller mówi, że jeżeli ktoś rzeczywiście potrzebuje więcej worków, to może przyjść po nie osobiście do PK.
Prezeska PK Małgorzata Oller mówi, że jeżeli ktoś rzeczywiście potrzebuje więcej worków, to może przyjść po nie osobiście do PK.
Nasz rozmówca, nim zadzwonił do "Pomorskiej", dwukrotnie interweniował osobiście w Urzędzie Miejskim. Bezskutecznie. Jego apele pozostały bez echa. A ponieważ ekologia leży mu na sercu, nagłaśnia sprawę reglamentacji żółtych worków do plastików za naszym pośrednictwem.

Żółte worki przeznaczone są do selektywnej zbiórki plastików - a więc butelek, folii i innych odpadów plastikowych. Odbierane są przez Przedsiębiorstwo Komunalne raz w miesiącu. Pracownicy odbierający śmieci zostawiają worki na kolejny miesiąc. I tu przechodzimy do sedna - zdaniem Czytelnika wprowadzone przydziały nijak mają się do rzeczywistości, bo pięć worków dostają ludzie samotni jak i rodziny wielodzietne.
- Uważam, że jeżeli wystawiam dziesięć worków z plastikiem, to powinienem dostać dziesięć - mówi.

Punktem wyjścia ustawy śmieciowej było, by jak najwięcej odpadów gromadzić oddzielnie. - Inni nie będą się awanturować jak jak, tylko odpuszczą i resztę śmieci, których nie zmieszczą do wydzielonych worków, spalą w piecu lub wywiozą do lasu - prorokuje mężczyzna.

Małgorzata Oller, prezeska Przedsiębiorstwa Komunalnego w Tucholi, przyznaje, że jeżeli ktoś ma wystawionych przy domu siedem żółtych worków, to nie dostanie tyle samo - tylko pięć. - Można za to przyjść do nas do Przedsiębiorstwa Komunalnego - mówi. - Tam każdy otrzyma tyle worków, ile będzie chciał. Ale oczywiście w granicach rozsądku.

Z czego wynikają takie limity? Jak tłumaczy Oller, z ostrożności biznesowej. Chodzi o to, by sklepy czy jakieś firmy prowadzące działalność nie wystawiały swoich worków na prywatne posesje, tylko podpisywały własne umowy.

Podobno w ciągu tygodnia do biura PK po dodatkowe żółte worki przychodzi nawet dziesięć osób. Płacić trzeba tylko za brązowe worki na bio - kosztują 2 zł. Odpady te można zresztą przywozić w soboty na składowisko do Bladowa.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska