W ramach tzw. kaskadowej dekategoryzcji dróg, w ubiegły piątek powiatowy samorząd podjął decyzję o przekazaniu administracji miejskiej al. Niepodległości i odcinka Wojska Polskiego. Ulice znajdowały się dotychczas pod zarządem inowrocławskiego starostwa. Już w trakcie sesji radny Piotr Strachanowski zwrócił uwagę, że miasto z pewnością zaskarży uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, podobnie jak uczyniło to z poprzednim takim dokumentem dotyczącym przekazania ratuszowi pierwszej transzy powiatowych ulic.
Radny się nie pomylił. Urząd Miasta przygotowuje się właśnie do złożenia skargi do WSA na piątkową uchwałę Rady Powiatu Inowrocławskiego.
Tymczasem nasi Czytelnicy zauważają, że przejęcie przez miasto Niepodległości i Wojska Polskiego może wreszcie doprowadzić do powstania bezpiecznego ronda u zbiegu tych ulic z ulicą Prymasa Jóżefa Glempa.
Powołują się przy tym na komunikat, który w styczniu ub. r. wydał ratusz. Pisała o tym "Gazeta Pomorska", m. in. w internetowym wydaniu (30 stycznia 2017) w artykule zatytułowanym - "Komunikat inowrocławskiego ratusza: Miasto wspiera pomysł utworzenia
ronda na Rąbinie".
Komunikat inowrocławskiego ratusza: "Miasto wspiera pomysł utworzenia ronda na Rąbinie"
W komunikacie zapisano: "Prezydent Ryszard Brejza podtrzymuje opinię, że przekwalifikowanie tego skrzyżowania na rondo poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu i deklaruje poparcie dla inicjatyw, które powstaną w tym celu".
Zapytaliśmy więc, czy miasto, jeśli ostatecznie przejmie wspomniane ulice od powiatu, zdecyduje się przekształcić skrzyżowanie Niepodległości-Wojska Polskiego-Glempa w rondo?
Rzecznik ratusza odpowiedziała: "(...) bardzo na miło, że prace władz miasta są doceniane i zauważane. Miasto realizuje wiele inwestycji na wysokim poziomie. Niestety, budżet Inowrocławia to nie skarbonka bez dna. Spełnienie oczekiwań, co do natychmiastowej przebudowy skrzyżowania przez Miasto wiązałoby się z posiadaniem czarodziejskiej różdżki, która w jednej chwili rozwiązałaby problemy, których nie rozwiązał przez lata poprzedni zarządca. My, niestety, takiej różdżki nie posiadamy. Zwracamy uwagę na fakt, że problem ze skrzyżowaniem nie polega na prostym jego "przekształceniu w rondo", ale kosztem wielu milionów złotych".
A jeszcze rok temu miasto uważało, że najlepiej przekwalifikować skrzyżowanie w rondo...
Tak Kruszwica witała mistrza świata Jakuba Krzewinę [zdjęcia]