- Jeszcze do 20 września po naszych lasach chodziło wielu grzybiarzy. Na przełomie sierpnia i września wielu z nich wracało do domu z pełnymi koszami prawdziwków, maślaków, podgrzybków i kani - informuje Paweł Kaczorowski, specjalista służby leśnej ds. ochrony lasu Nadleśnictwa Miradz (gmina Strzelno). Podobna sytuacja miała miejsce również w innych kujawskich i bydgoskich lasach.
Spadł deszcz. Czy w kujawskich lasach pojawią się znów grzyby?
- Jednak od co najmniej dwóch tygodni w wielu miejscach nie padało, dlatego susza pogłębiła powierzchniowe warstwy gleby. Dlatego od kilku dni mamy w naszych lasach drugi stopień zagrożenia pożarowego - informował w czwartek Paweł Kaczorowski. A taka sytuacja nie sprzyjała wegetacji grzybów. Było ich coraz mniej, a te, które pojawiają się w lasach były często robaczywe.
Czyżby sezon grzybowy w tym roku miałby się zakończyć już pod koniec września? Amatorom runa leśnego poprawiły się humory. W piątek spadł bowiem długo oczekiwany deszcz. Meteorolodzy zapowiadają dalsze opady. - A ponieważ jest ciepło może w naszych lasach znów wystąpić wysyp grzybów - przyznaje Paweł Kaczorowski.
