Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Święta na spacerze, przywołówkach i, niestety, przy kielichu

(FI)
Z ambony ustawionej nad szymborskim stawem popłynęły rymowanki o pannach i kawalerach
Z ambony ustawionej nad szymborskim stawem popłynęły rymowanki o pannach i kawalerach Fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
Tyle przygotowań i... Wielkanoc skończyła się tak szybko, że nie zdążyliśmy nawet zauważyć. Na szczęście dopisała pogoda. Wiele osób spędziło więc święta nie tylko za stołem, ale również na spacerach i wycieczkach za miasto.

Łyk wiosny

Słoneczna i ciepła pogoda sprawiła, że inowrocławianie wyruszyli na świąteczne spacery już w Wielką Sobotę. Wiele z nich zostawiło tego dnia samochody w domu i pieszo wybrało się do kościołów na święcenie potraw i modlitwę przy grobie Jezusa. Wierni licznie uczestniczyli też w sobotniej nocnej rezurekcji w kościele św. Krzyża, po której odbył się pokaz sztucznych ogni.

Natomiast w wielkanocna niedzielę, a szczególnie w poniedziałek zaludniły się alejki Solanek. Sporo inowrocławian spotkać można było też na spacerach w okolicznych lasach, szczególnie balczewskim i w okolicach Suchatówki.

Przywołówki

W pierwsze święto wieczorem w Szymborzu odbyły się tradycyjne przywołówki. Już po raz 177 z drewnianej ambony ustawionej nad miejscowym stawem popłynęły rymowane wierszyki ułożone przez członków Stowarzyszenia Klubu Kawalerskiego. Poświęcone były one miejscowym pannom i ich chłopakom.

Przy okazji przywołane dziewczyny, a było ich w br. 40, dowiedziały się, jak obfity dyngus czekał je w drugi dzień świat. Te z panien, które zostały wykupione przez swoje sympatie, dostały tylko naparsteczek wody komiteckiej. Zaś dziewczynom, których chłopacy mają węża w kieszeni, wylano na głowy cały szymborski staw.

Strażacy gasili

Sporo pracy mieli natomiast w święta strażacy. Bardzo często wyjeżdżali oni do gaszenia pożarów traw. Największy z nich wybuch na Półwyspie Potrzymiach. Spłonęło tam aż 14 hektarów traw i trzciny. Policjanci, przynajmniej do wczorajszego południa, mieli raczej dość spokojną służbę. Nie oznacza to jednak, że ich uwadze umknęli kierowcy na podwójnym gazie. Również w te święta, funkcjonariusze podczas kontroli trafili na promile za kierownicą, m. in. w Balczewie.

O tym, że w minioną Wielkanoc nie stroniono od mocniejszych trunków świadczą też kartoteki pogotowia ratunkowego. Ekipy medyczne kilkakrotnie wzywane były do udzielania pomocy osobom, którym urwał się film.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska