- Po pięciu miesiącach płacenia rachunków do RWE dowiedziałam się z pisma od Energii, że zostaję obciążona opłatą za sprzedaż energii rezerwowej, co oznaczało zdublowaną opłatę - mówi lekarka. - Mimo zapłaconych rachunków zostałam narażona na dodatkowe koszty.
Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek
Początkowo RWE przyznało się do błędów i zobowiązało do zwrotu - kompensaty za podwójne rachunki. Ale na tym koniec, bowiem pieniędzy nie zwrócono. W efekcie lekarka, aby zapewnić prawidlowe funkcjonowanie przychodni, nadal płaciła podwójne rachunki - do Energi i do RWE.
.
Pismo z przeprosinami
- Próby wyjaśnienia sprawy - telefonicznie i pisemnie - spełzły na niczym - mówi Magdalena Jaśkiewicz. Opisaliśmy w "Pomorskiej" tę sytuację i perypetie "komunikacyjne", na które narzeka zresztą wielu odbiorców prądu. Pytaliśmy także o to, kto jest odpowiedzialny za ten bezsensowny stan. -
Przecież umowy były imiennie podpisane przez pracowników firmy- mówi Magdalena Jaśkiewicz. Otrzymaliśmy takie pismo z RWE: "W nawiązaniu do publikacji w Gazecie Pomorskiej dotyczącej sprawy zmiany sprzedawcy energii elektrycznej, chcielibyśmy nadmienić, iż RWE Polska przeprosiła klientkę za powstałe niegodności oraz dokonała płatności ustalonej w ramach rekompensaty za zaistniałą sytuację wynikającą z podpisania umowy z innym sprzedawcą energii. RWE dopełniła w tym momencie wszelkich formalności, aby sprawę pomyślnie zakończyć i nie zalega z żadnymi zobowiązaniami". Pismo podpisała Aleksandra Smolarska z biura prasowego RWE