Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Korecki, były ordynator zwolniony z włocławskiego szpitala, wygrał w sądzie. Szpital musiał zapłacić lekarzowi

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Dr Jacek Korecki, ortopeda, który był kierownikiem Oddziału Ortopedii i Traumatologii oraz zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku. Dlaczego został zwolniony?
Dr Jacek Korecki, ortopeda, który był kierownikiem Oddziału Ortopedii i Traumatologii oraz zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku. Dlaczego został zwolniony? Jacek Smarz / archiwum PPG
W sprawie lekarza, z którym Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku rozwiązał umowę, zapadły wyroki w dwóch instancjach. Włocławski sąd okręgowy podtrzymał stanowisko sądu rejonowego i nakazał zapłatę lekarzowi ponad 40 tys. zł.

- Sąd drugiej instancji, sąd apelacyjny potwierdził tylko moją rację w tej sprawie - mówi dr Jacek Korecki, ortopeda, który był kierownikiem Oddziału Ortopedii i Traumatologii oraz zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku.

Sprawa dotycząca okoliczności, w jakich klinika zerwała współpracę z medykiem, została ujawniona w 2021 roku. W lipcu najpierw dr Korecki przestał być zastępcą dyrektora, a w sierpniu tego samego roku szpital rozwiązał z nim umowę o "udzielanie świadczeń zdrowotnych", co oznaczało w praktyce, że lekarz nie mógł już dalej pracować w lecznicy (ze szpitalem współpracował od października 2020 roku).

Krótko potem media informowały o zadziwiających okolicznościach, w jakich rzekomo zakończyła się ta współpraca. Pojawiły się pogłoski, że lekarz został wyprowadzony przez mundurowych, że postawiono zarzuty. To okazało się nieprawdą. Te informacje zdementowała jeszcze tego samego dnia Karolina Welka, dyrektor WSS we Włocławku.

- Nie wiem, kto rozpuścił te wieści, ale do dzisiaj można natrafić na informacje, które ukazują mnie w takim świetle - mówi dr Jacek Korecki. - To wlecze się za mną. Nigdy żadnych zarzutów nie miałem. Sąd wyjaśnił sprawę mojego zwolnienia i dwa razy przyznał mi rację.

Szpital musiał zapłacić lekarzowi
Lekarz skierował sprawę najpierw do Sądu Rejonowego we Włocławku. Wyrok zapadł 27 stycznia 2022 roku. SR zasądził od szpitala na rzecz medyka zapłatę ponad 41 tys. zł, co miało być rekompensatą za utracone dochody. Od tej decyzji dyrekcja lecznicy odwołała się do Sądu Okręgowego. Apelacja została oddalona.

Dlaczego właściwie lekarz został zwolniony ze szpitala, albo dokładniej - dlaczego rozwiązano z nim kontrakt na świadczenie usług medycznych (nie chodziło o umowę o pracę)? Podnoszono, między innymi, że lekarz opuszczał swój oddział w trakcie godzin pracy, przedmiotem ustalania przez sąd miały być również uwagi, rzekomo wyrażane przez lekarza pod adresem dyrektora szpitala. Analizowano też, w jakim zakresie umowy wiążące lekarza z lecznicą regulowały łączenie pełnionych przez niego funkcji - ordynatora i zastępcy dyrektora. W swoim werdykcie z 26 października sąd uznał, że rozwiązanie umowy nastąpiło bezpodstawnie.

Sam dr Korecki podkreśla, że nigdy nie zaniedbywał swoich obowiązków. Karolina Welka, dyrektor włocławskiego szpitala nie chce komentować wyroku sądu. W kilku słowach tylko odnosi się do wcześniej wyrażanego stanowiska w tej sprawie.

- Współpraca pana doktora ze szpitalem nie była prawidłowa, co zostało również potwierdzone przez świadków, bezpośrednio współpracujących z panem doktorem - mówi dyrektor szpitala.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska