O własne żołądki powinniśmy już zadbać podczas przygotowywania potraw. Kaloryczne dodatki zastąpmy tymi w wersji light. Do zabielenia zupy grzybowej zamiast tłustej śmietany użyjmy lekkiego jogurtu naturalnego. Zmodyfikujmy też przepis na ulubione śledzie. Zrezygnujmy natomiast z kalorycznej śmietany, oleju czy innego tłustego sosu i postawmy na dietetyczną wersję. Jogurt naturalny o zerowej zawartości tłuszczu sprawdzi się tu idealnie, a w połączeniu z pokrojonymi ogórkami, cebulką i jabłkiem, stworzy wyjątkowo delikatny i pyszny sos do śledzi.
To Cię może też zainteresować
Mnie kalorii w wersji wege
Mniej kaloryczne będą też dania w wersji wege. Jak zaznacza Katarzyna Głębocka, ekspert marki Eisberg, wegetariańskie święta wcale nie muszą oznaczać rezygnacji z tradycyjnych dań. W przypadku bigosu do obowiązkowej kiszonej kapusty możemy dodać tofu, suszone: grzyby, śliwki i pomidory oraz rozmaite zioła, a zyskamy tradycyjną potrawę w nowoczesnym wydaniu. Tak przygotowane danie możemy podać z razowych chlebem bądź ziemniakami. Ciekawą alternatywą dla mięsnego bigosu będzie także wariant z boczniakami, białą kapustą, zieloną soczewicą, jabłkiem i czerwonym wytrawnym winem. Smak całości podkreślą przyprawy: cząber, kolendra, gorczyca, tymianek, kminek i jałowiec.
Delektujmy się każdym kęsem
Gdy już przygotujemy świąteczne potrawy, pamiętajmy, by zachować umiar w ich jedzeniu. W święta można po prostu jeść mniejsze porcje, zachować większe przerwy między posiłkami, a dodatkowo nie głodzić się. Choć tradycyjnie zazwyczaj czekamy z jedzeniem na Wigilię, to jednak 5 posiłków dziennie gwarantuje nam lepsze samopoczucie. - Delektujmy się każdym kęsem przysmaków. Gdy jemy wolniej i korzystamy z małych talerzy, jemy mniej. Za wszystko odpowiedzialny jest ośrodek sytości, który działa z opóźnieniem. - Nasz mózg dopiero po 20 minutach otrzymuje sygnał, że jesteśmy najedzeni. Dlatego jedzmy wolniej i w miarę możliwości zachowujmy odstępy między posiłkami. Najlepiej, by wynosiły one 2-4 godziny - mówi Paulina Domagała, dietetyk.
Po jedzeniu zaś warto wybrać się na spacer. Nawet najmniejsza aktywność może być pomocna.
Więcej zielonego na talerzach
Warto też zwracać uwagę, ile warzyw, owoców i ich przetworów znajdziemy wśród naszych świątecznych potraw – ich spożywanie ułatwia trawienie, a dodatkowo dostarczamy sobie cennych składników odżywczych. Kapusta z grzybami, ryba po grecku z marchewką czy barszcz czerwony na buraczkach – każde takie danie to również kolejna porcja warzyw w świątecznym menu. Eksperci przypominają, że powinniśmy ich spożywać minimum 400 gramów dziennie w 5 porcjach. Co więcej, jedną z zalecanych porcji może być szklanka soku (ok. 200 ml).
Do świątecznego menu warto też wprowadzić np. szpinak, który odżywi nas kwasem foliowym, wapniem i żelazem, a także ryboflawiną, tiaminą, czy witaminą A, B6 i K. Wspomoże również proces przemiany materii dzięki wysokiej zawartości błonnika.
Sięgnijmy też po jarmuż. To smaczne, zielone warzywo, które posłuży nam nie tylko jako dekoracja świątecznych potraw, ale przede wszystkim dostarczy naszym organizmom białko, witaminy C i K, potas, żelazo i przeciwutleniacze. Poza tym znajdziemy w nim błonnik, który pomoże zachować zgrabną sylwetkę. - Jarmuż to niezwykle cenne warzywo, smaczne i bogate w składniki odżywcze. Jego wartość odkryli także Polacy, chętnie wykorzystując w swoich kuchniach - przyznaje Katarzyna Głębocka. - Doskonałe połączenie stanowi z sałatą, bogatą w przeciwutleniacze, kwas foliowy, mangan, potas, żelazo, magnez, a także witaminy z grupy B, C i E. Dodatkowo sałata w swych rozmaitych postaciach także pięknie zaprezentuje się na stole - dodaje ekspert.
Ile kalorii spożywamy w Święta Bożego Narodzenia? Podpowiada...
