Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wyjść z długów? Pod 703 800 664 oferują szybkie pożyczki. Minuta kosztuje 7,69 zł brutto...

Agnieszka Domka-Rybka [email protected] tel. 52 326 31 86 Fot. SXC
Jak wyjść z długów? Pod 703 800 664 może się nie udać
Jak wyjść z długów? Pod 703 800 664 może się nie udać
Jak wyjść z długów? W reklamie chwalą się, że udzielą kredytu na spłatę długów. - Od razu chwyciliśmy za słuchawkę i... szok, ile może kosztować minuta rozmowy, z której nic nie wynika - skarżą się mieszkańcy naszego regionu.

Pan Ryszard C. z Bydgoszczy, jak wielu innych Polaków, wpadł w spiralę długów.

Czytaj też:Szybkie pożyczki. To już naprawdę koniec!

Opowiada: - Powiem bez ogródek: mam tyle różnych zobowiązań, że stałem się bankrutem. Komornik zajął mi pensję. Dlatego, gdy zobaczyłem reklamę infolinii, ucieszyłem się, że może dzięki pożyczce spłacę długi i komornik da mi wreszcie święty spokój. Od razu wykręciłem numer 703 800 664. Jednak, gdy automatyczna sekretarka poinformowała, ile kosztuje minuta rozmowy, rzuciłem słuchawką. Jeśli ktoś chce zarabiać 7,69 zł brutto na minucie połączenia z dłużnikiem, na pewno nie chce mu pomóc!

Czytaj też: SKOK okłamał swoich klientów. Zapłaci 300 tys. zł kary

- Ja, niestety, nie byłam taka mądra i wdałam się w dyskusję - tłumaczy pani Irena z okolic Grudziądza. - Pierwsza rozmowa trwała 10 minut. Konsultantka powiedziała, że jedynie pośredniczą w przyznawaniu kredytów.ła mi jednak nadzieję, że z dochodem 1100 zł i ratami na 600 zł mam szansę. A w banku mi odmówili! Poprosiła, bym zadzwoniła za godzinę, chciała coś sprawdzić. Wtedy też czekałam na linii kilka minut, bo szukała banku, który pożyczy mi pieniądze. W końcu stwierdziła, że jednak tak łatwo nie będzie, więc mam zadzwonić jeszcze raz na drugi dzień.

Pani Irena opowiada, że nawet i tym razem konsultantka nie od razu przeszła do rzeczy: - Ale dopiero, gdy usłyszałam, że 5 tys. zł kredytu ma mnie kosztować jeszcze raz tyle, rozłączyłam się. Wkrótce dostałam rachunek telefoniczny wyższy o prawie 150 zł. To jest zwykłe naciąganie ludzi!

"Kanty i sztuczki"

W reklamie poznańskiego Polkredytu, do którego należy infolinia czytamy m.in., że udzielają kredytów na spłatę zadłużeń bankowych i komorniczych. Oferują pożyczki na dowód, bez BIK. Małym druczkiem piszą, ile kosztuje minuta rozmowy.

Z ciekawości sama zadzwoniłam na tę infolinię (zresztą, to jedyny kontakt z firmą). Najpierw wysłuchałam sekretarki z formułką o koszcie połączenia. Gdy przemówiła konsultantka, w ekspresowym tempie poprosiłam o połączenie z właścicielem infolinii. Gdy usłyszała, że jestem z prasy, rozmowa była krótka: - Proszę wysłać maila z pytaniami. Poczułam ulgę, że nie będę musiała tłumaczyć szefowi, dlaczego aż tyle musi zapłacić za mój służbowy telefon.

 Na drugi dzień dostałam odpowiedź od Piotra Sierżanta,właściciela Polkredytu. - Nasza firma zajmuje się pośrednictwem i doradztwem kredytowym. Współpracujemy z bankami i innymi instytucjami, które pożyczają pieniądze. Infolinia, jak sama nazwa wskazuje, służy do udzielania informacji klientom, czy mogą otrzymać pożyczkę, jakie muszą spełniać warunki, aby ją uzyskać.

Sierżant mówi, że to, ile minut potrzeba na rozmowę, jest uzależnione od klienta. Może to być 5-7 minut. Jeśli ktoś chce złożyć wniosek przez telefon, czas wydłuża się.

Twierdzi, że jego firma zarabia także na udzielaniu informacji przez telefon, co nie powinno nikogo dziwić: - Informujemy o kosztach połączenia w reklamach i przed rozpoczęciem rozmowy. Niestety, nie możemy ustrzec się przed niezadowolonymi klientami i komentarzami, jak większość banków czy Provident lub ProfiCredit, które pożyczają pieniądze, a wystarczy poczytać w internecie o ich "kantach, sztuczkach i nieuczciwości".

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z UOKiK. Dzięki temu jest szansa, że teraz wezmą Polkredyt pod lupę, bo dotąd nie wpłynęła do nich żadna skarga na tę firmę.

Słuszności racji jej szefa nie potwierdziliśmy jednak w Komisji Nadzoru Finansowego. Rynek pośredników finansowych nie podlega bowiem jej kontroli.

Czytaj też: Co mają wspólnego chwilówki i "Akcja znicz"? Nazwę, więc znicze i wieńce będą w tym roku bardzo drogie!

Piotr Sierżant nie kryje, że to w związku z rosnącą liczbą zadłużonych jego firma oferuje pożyczki dla klientów, którzy z różnych powodów nie mogą otrzymać kredytu w banku.

_* Czyli biznes na nieszczęściu innych kwitnie, to prawdziwa żyła złota, skoro już co 10. Polak ma problemy ze spłatą swoich zobowiązań. Telefon na taką infolinię wydaje się być często ostatnią deską ratunku. A może okazać się tylko dodatkowym kosztem.    _  
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska