Jaka będzie branża turystyczna w 2023 roku? Jest pięć dominujących trendów

Nowe przyzwyczajenia turystów i ciągle zmieniające się obostrzenia sprawiły, że od 2020 roku w branży najmu krótkoterminowego zaszło sporo zmian. Właściciele apartamentów, pensjonatów, hosteli, domków letniskowych czy też hoteli, szybko przystosowali się do tej rzeczywistości. Jakie trendy wykształciły się w tym czasie i będą obowiązywać w 2023 roku?

W 2020 roku, wraz z początkiem pandemii, wiele firm przeniosło się w tryb pracy zdalnej. Model ten sprawdził się na tyle dobrze, że sporo przedsiębiorstw nadal pozwala swoim pracownikom na tzw. home office.

- Brak obowiązku przebywania w biurze pozwala na połączenie pracy z wyjazdami i poznawaniem nowych zakątków świata. Sprzyja temu również fakt, że obecnie w wielu zawodach do wykonywania obowiązków służbowych potrzebny jest jedynie laptop z podłączeniem do internetu. Nowa definicja podróżowania daje ogromne szanse właścicielom obiektów noclegowych na zdobycie nowych gości, nawet poza sezonem wysokim. Wiążę się to jednak z koniecznością stworzenia im odpowiednich warunków do pracy – wyjaśnia Marta Porzycka z IdoBooking.

Ekologia nie jest zupełnie nowym trendem, natomiast z roku na rok rośnie w siłę. Przybywa turystów, którzy zwracają uwagę na ochronę przyrody i to, w jaki sposób hotel czy pensjonat gospodaruje energią, segreguje śmieci oraz podchodzi do kwestii niemarnowania żywności. Kierunek ten jest również niezwykle korzystny dla samych obiektów. Pozwala na wprowadzenie oszczędności przy prowadzeniu biznesu.

- Już od kilku lat planowaliśmy założenie własnego ogródka. Przecież właśnie po to wyjechaliśmy z dużego miasta, żeby żyć prawdziwiej i w harmonii z naturą. Warzywa wyhodowane przez nas samych smakują najlepiej i z pewnością są o wiele zdrowsze. Jednak tu w górach, ziemia jest zupełnie nieurodzajna. Pomimo tego, w tym roku postanowiliśmy się mocno przyłożyć do tematu i postawiliśmy dużą szklarnię, w której hodowaliśmy pomidory, ogórki, sałatą i wiele innych warzyw – mówi Ludmiła Bogacz-Radomska właścicielka Apartamentów Stara Morawa.

- To było coś wspaniałego! Smak tej sałaty prosto z grządki, czy kolor pomidorów i ich zapach. Nasi goście od razu wiedzieli, że nie są to warzywa z marketu. Z owoców jak jagody czy śliwki od sąsiadów robimy dżemy. Na ogół stawiamy na zdrowe odżywianie. Sami pieczemy, robimy humusy, kupujemy lokalnie – jak jest to tylko możliwe, a wędliny kupujemy tylko te wytwarzane tradycyjnymi metodami. Wszyscy chcemy odżywiać się zdrowo i żyć spokojniej, tylko nie zawsze jest to możliwe. Wystarczy zmienić myślenie.

Moda na ekologię może mieć też inny charakter. To nastawienie gości na obcowanie z przyrodą. Nawet jeśli położenie obiektu noclegowego nie pozwala na kontakt z naturą, warto przemyśleć wystrój wnętrz. Można postawić na meble z materiałów takich jak drewno czy wiklina, a także na żywe rośliny.

Powoli do lamusa odchodzą sieciowe hotele, które mają podobny standard we wszystkich lokalizacjach. Obecnie turyści podróżują dla doświadczeń.

Na topie będą wyjątkowe wnętrza, urządzone w konkretnym stylu. Kluczowe staje się także tworzenie klimatu poprzez wystrój (np. dodanie oryginalnych obrazów i bujnej roślinności) czy też umożliwienie gościom poznania lokalnej kultury, przysmaków oraz trunków. W 2023 roku turyści będą chcieli poznawać świat takim, jaki jest, doświadczać jego różnorodności oraz naturalności.

Innego typu doświadczenia, których szukają podróżujący, są związane ze zdrowiem, równowagą psychiczną oraz zdobywaniem nowych umiejętności. Świetnie sprawdzą się tutaj sale do jogi, sprzęty do uprawiania sportu czy np. organizacja wycieczek rowerowych, spływów kajakowych czy kursów gotowania.

- Herbal SPA powstało z myślą o człowieku i w kontestacji do wszechobecnych maszyn i chemii. Postawiliśmy na naturę, uważność, dawne, sprawdzone metody balneologiczne. Dużo czerpiemy z ajurwedy. Naszym celem jest zdrowie i witalność człowieka - mówi Katarzyna Litwińska, marketing manager w Łubinowe Wzgórze Eko Resort & Natural SPA. - Łubinowe Wzgórze mieści się w sercu Krainy Lessowych Wąwozów, tuż obok Uzdrowiska Nałęczów, w którym przyrodolecznictwo było powszechną praktyką podczas rekonwalescencji. My także wykorzystujemy tę metodę w SPA, którego zadaniem nie jest wyłącznie rozluźnienie mięśni, ale przywrócenie równowagi psychofizycznej. Wierzymy, że stan homeostazy można osiągnąć, będąc w zgodzie z naturą i korzystając z dobrodziejstw, jakie oferuje. I tak staliśmy się pionierami sianoterapii (zwanej morfiną przyrodolecznictwa) w Polsce.

Na Łubinowym Wzgórzu postanowiono odrodzić tę praktykę, dlatego wykorzystuje się siano z ekologicznych łąk, odpowiednio suszone i przechowywane. Łąki położone są w strefie C uzdrowiska, o czystym powietrzu. W sianie są między innymi rumianki, rośliny motylkowate, babka lancetowata, mniszek, czy tomka wonna. Siano zawiera szereg składników leczniczych, m.in. flawonoidy, pochodne kumaryny, furanokumaryny, eskuliny, hydroksykumaryny, w tym umbeliferon (7-hydroksykumaryna), związki śluzowe o działaniu odkażającym, rozkurczającym, przeciwzapalnym, przeciwgnilnym, kwasy organiczne, olejki lotne, glikozydy, alkaloidy, enzymy. Gościom proponuje się terapie sienne, takie jak okłady sianem, masaż stemplowy z sianem, sienna kąpiel, relaks na łóżku z sianem.

- Leśny Ogród jest miejscem przyjaznym wegetarianom. Oznacza to, że posiłki przygotowywane w naszej kuchni nie zawierają mięsa. Na indywidualne zamówienie podajemy również śniadania, obiady i kolacje wegańskie. W samoobsługowej kuchence dla gości panuje również zasada niegotowania, smażenia , pieczenia mięsa. Wegetarianie i weganie są u nas na pierwszym miejscu. Goście mięsożerni proszeni są o dostosowanie się do sytuacji. Zwykle nie narzekają. Szczególnie kiedy zamawiają nasze posiłki – wyjaśnia Renata van de Logt, właścicielka Leśnego Ogrodu. - Obok noclegów i wegetariańskich posiłków, zapraszamy do korzystania z biblioteczki z sekcją zdrowego stylu życia, zabiegów masażu ajurwedyjskiego, indywidualnych lekcji jogi, ćwiczeń oddechowych i medytacji, romantycznych kolacji dla par.

- Każdy z nas ma swoje stresy, nawet dziecko. Ważne, żeby umieć sobie z tym radzić, żeby nie popaść w paranoję. Pracujemy nad tym, żeby stworzyć takie miejsce, w którym ludzie ładują się dobrą energią i po prostu odpoczywają. Patrzenie w dal na zieleń i wyjście w góry wpływa na poprawę naszej kondycji psychofizycznej. Lubimy też, jak nasze ciało odczuwa przyjemny relaks. Właśnie dlatego pomyśleliśmy o balii z gorącą wodą pod gwiaździstym niebem. Zimą dodatkowo fajnie natrzeć się śniegiem. Sami budujemy saunę wraz ze zbiornikiem do schładzania. Albo kto nie lubi dobrego masażu – ja uwielbiam! Warto też oczyścić się ze zmartwień i problemów. Najłatwiej wyrzucić z siebie wszystko przy obcych. Dlatego nawiązaliśmy współpracę z psychoterapeutką, która prowadziła kilkudniowe terapie dla kobiet – tłumaczy z kolei Ludmiła Bogacz-Radomska, właścicielka Apartamentów Stara Morawa.

Czas pandemii nauczył nas, że nie wszystko można zaplanować z dużym wyprzedzeniem. Zmiany restrykcji, naprzemienne otwieranie i zamykanie hoteli spowodowały, że turyści dokonywali rezerwacji klika dni przed przyjazdem. Rok 2022 - pierwszy bez obostrzeń dla branży turystycznej spowodował, że tzw. okno rezerwacji znów się wydłużyło. Jednakże trend szukania noclegu i planowania podróży z półrocznym wyprzedzeniem został już ostatecznie pogrzebany.

- Podejrzewam, że w przyszłym sezonie turyści będą spędzali mniej czasu w jednym miejscu. Przemieszczanie się daje szansę na wyniesienie z urlopu czegoś więcej. Dynamiczne plany wpłyną na zmiany w rezerwacjach i dokonywanie ich z mniejszym wyprzedzeniem – mówi Marta Porzycka z IdoBooking.

Trend ten jest sporym wyzwaniem dla hotelarzy ze względu na konieczność jednoczesnego zbierania i obsługiwania rezerwacji.

- Już w sezonie letnim 2022 rezerwacje były bardziej spontaniczne. To wywoływało dość dużą nerwowość na szeroko pojętym rynku. Branża turystyczna miała presję w kwestii uzyskania jak największego obłożenia. Taki stan rzeczy przysporzył nam więcej pracy. Jeśli przyjmujemy rezerwacje przez całą zimę, to wiadomo, że potem możemy się skupić na obsłudze klienta. Teraz mieliśmy w tym samym czasie pracę związaną z przyjazdem gości i obsługą rezerwacji – mówi Maciej Maciejewski z Apartamenty Świnoujście. - Same pobyty na pewno były krótsze. Można się zastanawiać, czym to było spowodowane, ale ja uważam, że to przez większą presję finansową. Chodzi mi o inflację i wzrost cen. Dlatego też zaczęła się skracać długość pobytów. Z drugiej strony zauważamy, że jest taki ogólny trend podróżowania, że ludzie są bardziej mobilni, po to, żeby więcej wyłuskać z urlopu. Są kilka dni w jednym miejscu, kilka w następnym. Dzięki temu maksymalnie czerpią korzyści z pobytu.

Po dwóch latach przerwy znowu możemy i chcemy być razem. Wyjazdy całych rodzin będą na topie w 2023 roku.

- W pogoni za pracą i w pośpiechu dnia codziennego spokojny czas spędzony z najbliższymi staje się prawdziwym luksusem. Dodatkowo coraz więcej rodzin mieszka w różnych częściach kraju lub za granicą, a wspólne wakacje są szansą na spotkanie oraz spędzenie wspólnie czasu – podkreśla Marta Porzycka.

Trend ten może być dla obiektów noclegowych dużą szansą na spory zarobek. Wiąże się on jednak z wyzwaniami obsługi takich klientów. Największym problemem będzie kwestia zakwaterowania i zapewnienia przestrzeni do wspólnego spędzania czasu. Obiekty, które oferują posiłki, powinny też przygotować specjalne menu dla dzieci.

- Hotelarze nie mogą zapominać, że obecnie w podróż zabieramy także swoich pupili. Udostępnienie możliwości pobytu zwierzaków w obiekcie może przechylić szalę na ich korzyść – dodaje Marta Porzycka.