43-letni mieszkaniec podgrudziądzkiej wsi Jarosław Granica wyszedł z domu 29 lub 30 sierpnia. I słuch po nim zaginął. O miejscu jego przebywania policję poinformował Czytelnik "Pomorskiej", po tym jak przeczytał komunikat w internetowym wydaniu.
Z informacji policjantów wynika, że mężczyzna jest cały i zdrowy.
Czytaj e-wydanie »