Jednak Wiśniewski

     Według danych uzyskanych wczoraj przez "Pomorską" na kandydata centroprawicowego ugrupowania "Ruch dla Grudziądza" Andrzeja Wiśniewskiego głosowało w drugiej turze prezydenckiej elekcji 14.656 mieszkańców miasta, a na Bożesława Tafelskiego (SLD-UP) - 10.996 grudziądzan. Przypomnijmy, przed dwoma tygodniami, w pierwszej turze bezpośrednich wyborów prezydenta miasta, do których stanęło w Grudziądzu aż 10 kandydatów żaden z nich nie osiągnął wymaganej większości żeby przejąć władzę. 27 października zwyciężył także Andrzej Wiśniewski zdobywając poparcie 7.360 osób, a drugie miejsce wówczas zajął Bożesław Tafelski z 6.804 głosami. Obaj spotkali się więc w drugiej turze wyborów, której rozstrzygnięcie jest już ostatecznym.
     Andrzej Wiśniewski jest liderem "Ruchu dla Grudziądza", który po wyborach 27 października ma w nowej, 25 osobowej Radzie Miejskiej trzynastu radnych i dysponuje samodzielną większością. SLD-UP wprowadziło do Rady 10 swoich przedstawicieli, a Samoobrona RP - 2. W nowej Radzie Miejskiej zasiadać będzie także Bożesław Tafelski, wybrany do samorządu Grudziądza w okręgu nr 5. Ponieważ Andrzej Wiśniewski przed dwoma tygodniami wybrany został także radnym, a nie może łączyć funkcji prezydenta miasta z mandatem radnego, do Rady Miejskiej na jego miejsce wejdzie Krzysztof Kupczyk z listy "Ruchu dla Grudziądza".
     Podobnie jak podczas pierwszej tury wyborów, lokale obwodowych komisji wyborczych zapełniały się głosującymi z reguły po przedpołudniowych mszach świętych i tuż przed godziną 20.00. Jak nas poinformowała sędzia Danuta Szaciłowska, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Grudziądzu, nie zanotowano żadnych incydentów, które zakłóciłyby normalnych tok wyborów.