Najprawdopodobniej dojdzie do zmiany właściciela nieruchomości. Do tej pory była ona w rękach PKP. - Budynek bezpłatnie chcemy oddać Spółdzielni - mówi Dominik Furman z PKP-Nieruchomości.
Władze spółdzielni deklarują, że chcą przejąć połowę wieżowca przy Szosie Lubickiej. Pewne jest też to, że przez urzędnicze przepychanki nie będą już dalej cierpieć mieszkańcy. - Nie zamierzamy karać ludzi, którzy przecież sumiennie opłacali wszystkie rachunki - wyjaśnia zastępca prezesa Skarpy Wojciech Piechota.
Przypomnijmy. Spółdzielnia "Na Skarpie" wyłączyła mieszkańcom połowy wieżowca ciepłą wodę, windę i domofon na początku lipca. Do takiej sytuacji by nie doszło gdyby PKP Oddział Gospodarowania Nieruchomościami, właściciel lokali w budynku, nie zalegało spółdzielni "Na Skarpie" z zapłatą za administrowanie.
Szkoda tylko, że spółdzielnia uświadomiła to sobie dopiero po naszych sygnałach. Lepiej późno niż wcale. Najważniejsze jednak, że koniec konfliktu Spółdzielnia-PKP jest bliski. W najbliższy poniedziałek odbędzie się w tej sprawie spotkanie z mieszkańcami.