Z pierwszoligowców z Kujawsko-Pomorskiego grał tylko Joker Mekro Energoremont Świecie. Spotkanie Budowlanych Toruń z SMS PZPS Szczyrk (zmieniono gospodarza) zostało przełożone na 18 października. Młodzież ze Szczyrku podróż do naszego województwa wykorzysta do maksimum. W sobotę zagra w Świeciu, a dzień później w Toruniu.
Pierwsze zwycięstwo świecianek
KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice – Joker Mekro Energoremont Świecie 0:3 (19:25, 23:25, 15:25).
Joker: Przepiórka, Matusz, Borawska, Pytel, Toborek, Flakus, Walczak (libero) oraz Wenerska, Strządała.
Po porażce z Wisłą Warszawa jokerki bardzo chciały zdobyć pierwsze punkty w Gliwicach. To im się udało. W pierwszym secie beniaminek łatwo pola nie oddawał. Jednak gospodynie zacięły się przy prowadzeniu 17:14. W końcówce seta zdobyły tylko dwa punkty, przy 11 świecianek.
Set nr 2 lepiej zaczęły akademiczki (10:5), lecz zawodniczki Andrzeja Nadolnego szybko odrobiły straty (11:11). Potem do remisu 18:18 trwała wymiana ciosów. W końcówce znów górę wzięło doświadczenie jokerek, które odskoczyły na 23:20. Gliwiczanki jeszcze potrafiły złapać kontakt i wybronić piłkę setową, ale kropkę nad „i” postawiła Ewelina Toborek. W ostatniej partii Joker szybko wypracował sobie przewagę, którą potem systematycznie zwiększał. W jego szeregach najskuteczniejszą siatkarką była Patrycja Flakus, która w niedzielę miała okazję zagrać przeciw byłemu klubowi. Dobrą zmianę na przyjęciu dała też Angelika Strządała. Joker poprawił znacznie grę blokiem oraz ataki środkiem bloku.
Udany rewanż łodzianek
Hitem tego weekendu był pojedynek mistrza z wicemistrzem. Roltex Zawisza Sulechów uległ we własnej hali ŁKS-owi Commercecon Łódź 0:3 (21:25, 20:25, 18:25). W 1. secie najpierw łodzianki odskoczyły na 16:11, ale gospodynie dzięki skutecznym atakom Żanety Baran i Ewy Kwiatkowskiej odrobiły straty (18:18). Jednak w decydujących momentach lepsze były przyjezdne, a do wygranej poprowadziła je Katarzyna Sielicka. Druga odsłona od początku układała się po myśli siatkarek z Łodzi, które szybko uzyskały 6 punktów przewagi (8:2). Później Zawisza zbliżał się co najwyżej na 3-4 „oczka”. Wśród gości dobrze spisywała się chełmnianka Katarzyna Bryda. Podłamane sulechowianki także trzeciego seta zaczęły kiepsko, bo od 0:5, a potem przegrywały 7:13, 9:15. Podopieczne Marka Mierzwińskiego złapały na chwilę swój rytm zbliżając się na 13:15, ale na więcej im dobrze dysponowane łodzianki nie pozwoliły.
Niespodzianki w stolicy i Wielkopolsce
Najdłuższe mecze rozegrano w Warszawie i Murowanej Goślinie. W obu miastach doszło do niespodzianek. Wisła Warszawa uległa PSPS Chemik Police 2:3, choć prowadziła 2:0. Policzanki pokazały, że w I lidze mogą pomieszać szyki faworytkom. Z kolei warszawianki po dwóch setach chyba zgubiła pewność siebie.
Tymczasem KS Murowana Goślina w spotkaniu rozegranym awansem z 7. kolejki przegrał z SMS PZPS Szczyrk 2:3. Przyjezdne wygrały dwie pierwsze partie, lecz gospodynie odrobiły straty. Tie-break był bardzo zacięty. Uczennice zachowały w nim więcej zimnej krwi wygrywając 17:15.
Jedynym zespołem, który w ten weekend wykorzystał atut własnej hali były Karpaty Krosno.
Inne wyniki 2. kolejki: AZS PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno - Sokołów SA Nike Węgrów 3:1 (-21, 17, 18, 21), Wisła Warszawa - PSPS Chemik Police 2:3 (22, 20, -24, -22, -13), Roltex Zawisza Sulechów - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (-21, -20, -18). Mecz Budowlani Toruń – SMS PZPS Szczyrk przełożono na 18 października. Pauza – Silesia Volley Mysłowice, KS Murowana Goślina.
Awansem z 7. kolejki: KS Murowana Goślina - SMS PZPS Szczyrk 2:3 (-19, -23, 18, 23, -15).
1. ŁKS Łódź 2 6 6:0
2. PSPS Chemik Police 2 5 6:2
3.Wisła Warszawa 2 4 5:4
4. Budowlani Toruń 1 3 3:0
5. Silesia Volley Mysłowice 1 3 3:0
6. Joker Świecie 2 3 4:3
7. Zawisza Sulechów 2 3 3:4
8. Karpaty Krosno 3 3 4:7
9. SMS PZPS Szczyrk 2 2 3:5
10. KS Murowana Goślina 1 1 2:3
11. Nike Węgrów 2 0 1:6
12. AZS PŚ Gliwice 2 0 0:6
