I to już za kilka dni. Nieco z opóźnieniem, bo sezon w pełni, ale formalnościom musi stać się zadość. Tak powiedział nam wczoraj burmistrz Stanisław Gliszczyński:- Przeprowadziliśmy przetarg, jest zwycięzca, który kawiarenkę na rynku otworzy. Jesteśmy też po uzgodnieniach z Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy. Obiecałem i słowa dotrzymam. Powtarzam: za kilka dni będzie działać na rynku kafejka. Jak w każdym innym turystycznym mieście.
Upomniał się o nią na naszych łamach mieszkaniec Koronowa. Jego głos zamieściliśmy w rubryce "Ludzie mówią" w środę 27 czerwca: - Przypomnijcie burmistrzowi, co obiecywał kiedy w zeszłym roku kończyły się roboty na rynku, czyli na placu Zwycięstwa. Że jak zakończą się prace na tym placu, to powstanie tam kawiarenka letnia. Że będzie można usiąść pod parasolem i wypić kawę, coś zimnego, zjeść ciasteczko. Remont zakończył się dawno temu, rozpoczął się sezon turystyczny, a parasolek jak nie było, tak nie ma. Przypomnijcie burmistrzowi, co obiecywał...
Nie wie nic o planach burmistrza radny Tomasz Poraziński. - Słów mi brak - mówi. - Walczyłem o kafejkę na rynku jeszcze z poprzednim burmistrzem. Mieliśmy plany, rysunki, wizualizację, koncepcję.
Wtedy samorządy mieszkańców powiedziały NIE i burmistrz ugiął się przed tą opinią. Bo OKSM-y obawiały się, że konsumenci będą brudzić bramy, bo będzie głośno, bo to, bo tamto. Choć już wtedy kafejki letnie były w Tucholi, Chojnicach, i wielu innych nie tylko turystycznych miastach. Walczyłem też o kawiarenkę w poprzedniej kadencji obecnego burmistrza. Bez skutku...
A Koronowo przecież powinno żyć z turystyki. Rynek żyje wieczorami dzięki "Biedronce", a nie dzięki kafejce. W którym miejscu kawiarenka letnia powstanie już za kilka dni? Napiszemy o tym niebawem.
Czytaj e-wydanie »