- Trenuje się teraz bez porównania lepiej - mówi trener sekcji lekkoatletycznej Krajny Tomasz Patyna. - Tartan jest elastyczny, idealny do treningów o czym świadczy choćby duże zainteresowanie obozami przez kluby lekkoatletyczne z całego województwa. Mam nadzieję, że dzięki temu odrodzi się sępoleńska lekkoatletyka, a stadion przyciągnie do naszej sekcji nowych zawodników.
Krajna w swej historii wychowała wielu lekkoatletów, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii klubu i miasta. Ostatnim z nich był znakomity kulomiot Dawid Krzyżan, który w tym roku przeszedł do bydgoskiego Zawiszy. Kto zatem ma największe szanse na przejęcie schedy po Dawidzie? Z pewnością oszczepnik Kamil Marach, który już ma na koncie złoty medal Mistrzostw Polski Zrzeszenia LZS, podczas zawodów rozegranych w czerwcu w Słubicach.
- Kamil uzyskał bardzo dobry rezultat, który plasuje go w najlepszej trójce juniorskich oszczepników w kraju - z dumą oznajmia szkoleniowiec Krajny. - Mam nadzieję, że w MP Juniorów wypadnie także bardzo dobrze. Sporo radości w tym sezonie letnim może nam sprawić też halowy mistrz kraju młodzików w sprincie Paweł Jasik, jednak przyszłość wiążemy z zaledwie 11-letnią Kingą Drobczyńską. To nasza najmłodsza zawodniczka w sekcji, która jednak biega już na 60 metrów 8,5 sek. co jest najlepszym wynikiem w Polsce oraz skacze w dal 4,50 m i jest to także najlepszy rezultat w kraju. Na razie bawimy się z nią w lekkoatletykę, ale jestem przekonany, że pracujemy z przyszłą mistrzynią Polski - z przekonaniem kończy Patyna.
Podczas rozegranego w niedzielę finału rzutu oszczepem Mistrzostw Polski Juniorów w Białej Podlaskiej, Kamil Marach wywalczył srebrny medal z wynikiem 64.39 zaledwie o 8 centymetrów przegrywając z Rafałem Gierkiem (MKS Pułtusk).
Czytaj e-wydanie »