Powiedzieć, że "piątka dla zwierząt" zdenerwowała polską wieś, to jakby nie powiedzieć nic. Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, opatrzył zdjęcie główek kapusty, podpisem: "Symbolizują puste łby posłów popierających likwidację rolnictwa w Polsce". Jak podkreślił warzywa się nie zmarnują - trafiły do słoni z warszawskiego ZOO.
Michał Kołodziejczak, Agrounia:
Na rozkładaniu kapusty, działania wściekłych rolników się nie zakończą.
Pod koniec września zapowiadana jest wielka manifestacja w stolicy. "Wszyscy mamy kilka dni by się zorganizować i licznie zameldować w Warszawie. 30 IX widzimy się na Placu Trzech Krzyży od 10:00", zapowiada na Facebooku Agrounia. Za organizacje wspólnej manifestacji odpowiedzialne są różne organizacje rolnicze.
Rolnicy komentują
- Będzie palenie opon? Czy raczej bardziej cywilizowany protest?
- Więcej ludzi powinno się obudzić z letargu
- Podkarpackie było i będzie w większej sile. Zostawmy nasze pola, gospodarstwa. Pokażmy siłę
- Trzeba było się z górnikami i przedsiębiorcami zgadać
- Zabezpieczenie miejsca pracy/bytu rolnika, to przede wszystkim bezpieczeństwo żywności dla wszystkich KONSUMENTÓW w Polsce. Tak na wsiach jak i w miastach, bez wyjątku
Przypominamy: "Kaczyński, zdrajca wsi!". Protest rolników przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości
W planach są również blokady autostrad, dróg ekspresowych. Postulatem protestujących jest wstrzymanie prac nad kontrowersyjną ustawą o ochronie zwierząt.
