Kartki zamiast goli

     UNIA - POLONIA/CRULEX 0:0
     Sędziował: Bogusław Kozioł (Szczecin), widzów - 1600.
     UNIA: Ciesielski - Modliński, Janeczek, Słupecki, Wódkiewicz (ż) - J. Humaj (71. Nowaczyk), Krysiak, Łukomski (ż), Młodzieniak - Kuczyński, Rosiak (ż).
     POLONIA: Hilscher - Thiede, Porbes (ż), Górecki (ż), Kłos (ż) - Filarski (ż), Sieradzki (ż), Maziarz - ż (90. Jędrzejak), Szutkowski - ż (74. Kołacki) - Gliniewicz (74. Kleszczewski), Zarembski (ż).
     Od pierwszych minut spotkanie było bardzo zacięte. Dochodziło do wielu ostrych starć, które jednak wynikały ze stawki meczu, a nie z brutalności.
     - Arbiter nie pozwolił nam praktycznie na nic. Rzadko krytykuję sędziów, ale tym razem pan Kozioł prowadził mecz pod gospodarzy. Otrzymaliśmy aż osiem żółtych kartek - _żalił się Dariusz Porbes, grający trener Polonii/Crulex.
     Już w 10. min. Unia miała okazję objąć prowadzenie. Po silnym uderzeniu zza pola karnego Arkadiusza Krysiaka, piłka trafiła w poprzeczkę. W całej pierwszej połowie goście ani razu nie stworzyli zagrożenia pod bramką rywala. Janikowscy piłkarze często strzelali, ale znakomicie dysponowany był Krystyn Hilscher, bramkarz bydgoszczan.
     Po przerwie gospodarze z ogromnym animuszem naparli na przeciwnika. W 48. min. sędzia ze Szczecina uznał, że Zbigniew Sieradzki faulował w polu karnym Mariusza Rosiaka. Jednak Janusz Humaj, kapitan Unii nie zdołał pokonać Hilschera z 11 metrów.
     - Zwykle nie pudłuję z rzutów karnych, ale tym razem golkiper Polonii/Crulex przechytrzył mnie i posłałem piłkę obok bramki - stwierdził niefortunny strzelec.
     Do końca pojedynku przewagę mieli gospodarze, ale znakomitych okazji na zdobycie goli nie wykorzystali Rosiak i Krysiak. W ostatnich minutach, gdy już było wiadomo, że obydwa zespoły uniknęły degradacji, na boisku nie działo się już nic ciekawego.
     Zbigniew Milewski, trener Unii: - Osiągnęliśmy cel, jakim było utrzymanie się w trzeciej lidze. W defensywie moi podopieczni spisują się bardzo dobrze. Nadal jednak zawodzi skuteczność. Nad tym elementem będziemy pracować przed nowym sezonem.
     Dariusz Porbes, trener Polonii/Crulex: - Nie przyjechaliśmy do Janikowa po remis, ale jednak na nic więcej nie pozwolił nam arbiter. Cieszę się że zachowaliśmy ligowy byt. _