Zobacz wideo: Najważniejsze transfery w PGE Ekstralidze TOP 5
Po dwóch meczach ćwierćfinałowych Polskiej Hokej Ligi, rozegranych na Tor-Torze, KH Energa remisowała z Cracovią 1:1. Na dwa kolejne mecze oba zespoły przeniosły się pod Wawel. W sobotę lepsi okazali się gospodarze, którzy objęli prowadzenie 2:1.
Zaczęło się świetnie dla torunian, bo już w 37. sekundzie gola zdobył Paweł Nowożyłow. Później jednak doszli do głosu gospodarze. Już w piątej minucie wyrównał Emil Oksanen, a jeszcze przed przerwą drugiego gola dla gospodarzy zdobył Štěpán Csamangó. W drugiej tercji gole dołożyli Emil Oksanen i Erik Němec, co już zupełnie sprawiło, że KH Energa znalazła się w krytycznej sytuacji.
W trzeciej tercji torunianie, tak, jak w poprzednich meczach, nie byli w stanie wykorzystać gry w przewadze (dwa razy), za to strzelili gola w sytuacji 5 na 5 - zdobył go na niewiele ponad cztery minuty przed końcem Michał Kalinowski.
Comarch Cracovia - Energa Toruń 4:2 (2:1, 2:0, 0:1)
0:1 Nowożyłow (Orłow, 00:37), 1:1 Oksanen (Němec - Tiala, 4:33), 2:1 Csamangó (Brynkus, 15:19), 3:1 Oksanen (Němec, 25:15), 4:1 Němec (Tiala - Kostromitin, 32:46), 4:2 M. Kalinowski (Smirnow - Sierguszkin, 55:43)
KH Energa: Svensson; Kozłow - Orłow, Szkodienko - Jaworski, Smirnow - Kuzniecow, Gusevas - Olszewski; Nowożyłow - Fieofanow - Sierguszkin, Bondaruk - Czwanczikow - Szabanow, Elomaa - K. Kalinowski - Saloranta, M. Kalinowski - Rożkow - Osipow
