Podhale Nowy Targ - KH Energa Toruń 2:7 (1:3, 0:3, 1:1)
Bramki: 0:1 Maćkowski - Kurnicki (2:14), 0:2 Denyskin - Syty, Kurnicki (7:43), 0:3 Fjodorovs - Worona, Henriksson (16:49), 1:3 Kamiński - Neupauer, Worwa (19:43), 1:4 M. Johanssson - Baszyrow (27:14), 1:5 Baszyrow (29:31), 1:6 Paakkola - Worona, Fjodorovs (30:55), 1:7 Baszyrow - Worona, Lawlor (43:30), 2:7 Malasiński - Tomasik (54:09)
KH Energa: Studziński - Jaworski, A.Johansson, Fjodorovs, M. Johansson, Paakkola - Lawlor, Henriksson, Ziarkowski, Syty, Denyskin - Svars, Kurnicki, Baszyrow, Worona - Schafer, Prokurat, Maćkowski, Kogut
Finiszuje powoli runda zasadnicza Tauron Hokej Ligi. KH Energa zagrał w piątek w roli zdecydowanego faworyta mecz wyjazdowy z ostatnim w tabeli Podhalem Nowy Targ. Choć torunianie zagrali w osłabionym składzie, to gładko sobie poradzili i po raz piąty w sezonie pokonali Podhale.
Korzystne wyniki padały w innych meczach. KH Energa wyprzedził w tabeli Cracovię, która przegrała 1:6 w Jastrzębiu oraz powiększył przewagę nad Zagłębiem Sosnowiec, które przegrało po dogrywce 3:4 z GKS Tychy.
Teraz zaplanowano przerwę dla reprezentacji, a potem trzy ostatnie kolejki sezonu zasadniczego Tauron Hokej Ligi. Torunianie zagrają u siebie z GKS Tychy 12 lutego, w Oświęcimiu dwa dni później i na koniec z GKS Katowice 16 lutego na Tor-Torze, a więc trzema najwyżej klasyfikowanymi drużynami. Już 22 lub 23 lutego torunianie rozegrają pierwszy mecz w ćwierćfinale. Z kim? Tego jeszcze nie wiadomo. KH Energa ma szanse na 5. miejsce i wtedy może po raz trzeci z rzędu walczyć o półfinał z JKH GKS Jastrzębie.
