42-latek z Sierpca rozpędził się na obwodnicy wąbrzeskiej, mimo że jest to obszar zabudowany. Policjanci z wąbrzeskiej „drogówki” zmierzyli prędkość pędzącego bmw i, jak się okazało, jechało ono 111 km na godzinę. Kierowca nie potrafił wytłumaczyć, czemu nie zwolnił, mimo znaków ograniczenia prędkości. Został ukarany mandatem oraz 10 punktami karnymi. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
CZYTAJ TEŻ: W Wąbrzeźnie udawał policjanta, a później dotkliwie pobił 63-latka
W Małym Pułkowie (gm. Dębowa Łąka) funkcjonariusze dostrzegli rozpędzone osobowe audi. Także w tym przypadku kierujący 19-letni mieszkaniec Golubia-Dobrzynia jechał aż 111 km na godzinę w terenie zabudowanym. Policjanci zbadali obecność alkoholu w organizmie kierowcy - był trzeźwy. Dostał mandat, 10 punktów oraz zabrano mu prawo jazdy na 3 miesiące. Ten młody mężczyzna nie cieszył się uprawnieniami zbyt długo, bo prawo jazdy miał dopiero od dwóch miesięcy.
Pijani rowerzyści. Rekordzista miał 1,3 promila
Policjanci nie rezygnują z kontroli rowerzystów. W ostatnich dniach zatrzymali 56-latka oraz 62-latka w Jaworzu, którzy mieli po ok. 1,3 promila alkoholu. Oni także zostali ukarani mandatami.
Jak informuje Krzysztof Świerczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie, także w styczniu policjanci zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. - Łącznie od początku roku zanotowaliśmy 23 wykroczenia popełnione przez rowerzystów, z tego trzy pod wpływem alkoholu - dodaje Krzysztof Świerczyński.