Państwo Justyna i Łukasz Talkowscy wraz z dwójką dzieci w 2016 roku otrzymali od Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu dwupokojowe mieszkanie w jednej z kamienic przy ulicy Kilińskiego w Grudziądzu. - Wcześniej mieszkaliśmy wraz z moją teściową w 12-metrowym pokoju. Dzieci rosną, więc chcieliśmy mieć nieco więcej miejsca - wspomina pani Justyna.
Metraż jedynym plusem
Mieszkanie przy ulicy Kilińskiego ma 60 m kw. , lecz - jak się później okazało - jest to w zasadzie jedyny jego plus. - Pojawiła się okropna wilgoć! Z sufitu poodpadały kasetony. Ściany są mokre, a drzwi i drewniane okna nieszczelne. To nie są warunki dla dzieci! Nieogrzewana jest łazienka i kuchnia, do których zresztą i tak przechodzić trzeba przez zimny korytarz. Mimo to rachunki za gaz oscylują w granicach 600-700 złotych. Zwłaszcza po wyprowadzce sąsiadów, gdyż pozostawione przez nich mieszkanie jest obecnie nieogrzewane. Odczuwamy to - żali się pani Justyna.
Kobieta wraz z mężem w poczuciu bezsilności rozpoczęła starania o zmianę mieszkania. Pojawił się pomysł, aby zająć sąsiednie lokum, z którego pół roku temu wyprowadziło się starsze małżeństwo. Zdaniem pani Justyny, mieszkanie to jest w dużo lepszym stanie, a kuchnia i łazienka są cieplejsze. Ponadto lokal ma centralne ogrzewanie. - Czynsz jest dosłownie tylko odrobinę wyższy - mówi pani Justyna.
Najemcy na pierwszy ogień. Spotkania z mieszkańcami w MPGN
- Państwo Talkowscy prośbę o zamianę mieszkania uzasadniali hałasem na ulicy oraz brudem na klatce schodowej. Z uwagi na zadłużenie i wyrażoną chęć zamiany na lokal o wyższych opłatach czynszowych, wniosek o zamianę nie został zarejestrowany - wyjaśnia Zenon Różycki, prezes MPGN-u.
Jest zadłużenie, więc... nie ma tematu
W chwili złożenia przez państwa Talkowskich wniosku o zmianę mieszkania, ich zadłużenie czynszowe wynosiło 697 zł i77 groszy. - Zawarta została ugoda na ratalną spłatę po 100 zł, z której Państwo Talkowscy się nie wywiązywali - informuje Różycki.
Pod koniec 2017 roku zadłużenie państwa Talkowskich wynosiło 645,55 złotych. W lutym jednak, po rozliczeniu mediów, będą musieli dopłacić 600 złotych. - Zdajemy sobie sprawę z zadłużenia. Nie mamy jednak z czego go spłacić. Nie pracuję, a mąż zarabia najniższą krajową. Płacimy sporo za ogrzewanie, a i tak mamy zimno w domu. Dzieci chorują. Musimy kupować lekarstwa. Dochodzą więc kolejne koszty - mówi Justyna Talkowska.
Kobieta widzi jednak wyjście z sytuacji. - Ogrzanie sąsiedniego mieszkania byłoby dużo tańsze. Zaoszczędzone pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na spłatę naszego zadłużenia. Zakładam też, że w ciepłym mieszkaniu synowie nie będą chorowali. Nie musielibyśmy kupować lekarstw. To byłaby kolejna oszczędność - przekonuje pani Justyna.
- Zespół ds. zamian poinformował państwa Talkowskich, że lokal przy ul. Kilińskiego nie podlega obecnie zasiedleniu, ponieważ budynek przeznaczony jest do generalnego remontu, natomiast sprawa zamiany na inny lokal może zostać rozpatrzona ponownie, po uregulowaniu zaległości czynszowych - odpowiada Zenon Różycki.
Mam Pytanie - rozmawia Roman Laudański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?