- To przejazd protestacyjny - mówią taksówkarze. - Postanowiliśmy działać, bo nikt nie liczy się z naszymi postulatami.
Chodzi o zbyt małą liczbę miejsc postojowych w mieście. Zdaniem taryfiarzy najgorzej jest w centrum.
- Przyznano nam 905 licencji - mówią. - A tymczasem postojów jest zaledwie 283. To jakiś absurd! Niedopuszczalne jest tworzenie miejsc pracy po to, by za jej wykonywanie karać mandatami. A jest to nagminne.
Przejazd protestacyjny ruszył dziś o 14.00 i trwać będzie dwie godziny. Kierowcy przejadą ulicami Czerwona Droga, Plac Niepodległości, Wały gen. Sikorskiego, Szosa Chełmińska. Zwarta kolumna aut ma oczywiście sparaliżować ruch w mieście.
- Jeżeli nie przyniesie to efektu jakiego się spodziewamy, zaostrzymy formę protestu - zapowiadają szoferzy. - Dotychczasowe pisma wysyłane do władz miasta oraz wszelkie próby rozmów niestety niczego nie dały.
d***, a nie blokada chłopy. Policja Wam nie pozwoliła na blokadę w jednym ciągu.
Rozdzielają Was jak należy. A że w godzinach szczytu jedziecie, to i tak z przyzwyczajenia do korków nikt Was nie zauważy.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl