Włocławskie służby ratunkowe dostały dość nietypowe zgłoszenie, że na ul. Okrężnej kobieta wpadła do studzienki kanalizacyjnej, a druga kobieta wskoczyła za nią by jej pomóc.
Na miejsce przybyły dwa zastępy strażaków, policjanci oraz załoga pogotowia ratunkowego. Wszyscy dokładnie przeszukali okolicę, ale zgłoszenia nie mogli potwierdzić. Zgłaszający to rzekome zdarzenie stawił się na dyżurce włocławskiej komendy i ponownie poinformował o sytuacji. Wraz ze służbami udał się we właściwe miejsce.
Okazało się, że tylko zgłaszający mężczyzna widział studzienkę oraz kobiety potrzebujące pomocy. Mężczyzną zajęła się załoga karetki pogotowia.