www.pomorska.pl/chelmno
Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno
![Kokocko. Nie żyją trzy osoby w wieku: 21, 29 i 59 lata. Prawdopodobnie zaczadzili się [nowe informacje, zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f9/37/55ecabe373cab_o,size,445x270,q,71,h,24dd78.jpg)
(fot. fot. Paweł Marwitz)
Hipotezę mają potwierdzić biegli i sekcja zwłok. Jeszcze we wtorek w nocy kontaktowali się oni z bliskimi. Dziś do pracy z pojazdu już nie wyszli.
Ich szef w środę od rana nie mógł się z nimi skontaktować. Zaniepokojony przyjechał do Kokocka.
Przeczytaj również: Grudziądz. Śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla, nie żyje 41-letnia kobieta, jej córka jest w szpitalu
- Ofiary nie mają obrażeń wskazujących na udział osób trzecich - mówi Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Okoliczności śmierci wyjaśnić ma biegły z zakresu pożarnictwa i technik grzewczych oraz sekcja zwłok.
Służby na miejscu pracowały do późnego wieczora.
- Wszystko wskazuje na to, że mężczyźni się zaczadzili - mówi Michał Goldyszewicz z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Po pracy we wtorek położyli się spać w samochodzie dostawczym. Działało tam urządzenie grzewcze. Zastano ich w środę około godziny 15. Lekarz z karetki pogotowia stwierdził na miejscu ich zgon. Badamy okoliczności tego zdarzenia pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
![Kokocko. Nie żyją trzy osoby w wieku: 21, 29 i 59 lata. Prawdopodobnie zaczadzili się [nowe informacje, zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/dc/41/55ecabe4a6cb7_o,size,445x270,q,71,h,3b2a0c.jpg)
(fot. fot. Paweł Marwitz)
Ofiary zaczadzenia to 59 letni Grzegorz, 21 letni Dariusz i 29 letni Marek. Wszyscy byli ze sobą spokrewnieni. Pracowali w rodzinnej firmie, wszyscy pochodzili też z gminy Gostycyn. Dwójka z nich mieszkała w Bagienicy, trzeci w Pruszczu.
Marek jeszcze we wtorek około 21.30 pisał do żony sms-a na dobranoc - mówi Adam, który przyjechał na miejsce zdarzenia, w Kokocku stracił tatę i brata. - Dziś rano próbowałem się dodzwonić do brata, ale jego telefon już nie odbierał. Myślałem, że był w pracy. A tu popołudniu dotarła do nas ta szokująca wiadomość. Poza Darkiem wszyscy mieli rodziny, osierocili dzieci. Mieliśmy się spotkać w weekend, wtedy planowana była przerwa. Byli doświadczeni w tych pracach, często spali w tym aucie. Również przy niskiej temperaturze. Nic nie wskazywało, że może dojść do tej tragedii. Nigdy się nie żalili na to, że coś jest nie tak.
Przeczytaj również: - Przed świętami jedna sąsiadka zaczadziła mieszkanie drugiej
Na terenie gminy Unisław pracownicy tucholskiej firmy wykonywali budowę wodociągu, teraz zajmowali się odwiertami. Plac budowy był zlokalizowany tuż przy głównej drodze w Kokocku.
W pomieszczeniu, w którym spali mężczyźni, wykonywaliśmy przy użyciu detektora gazu badania poziomu tlenku węgla - mówi Hieronim Saran, z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmnie. - Gdy dotarliśmy na miejsce stężenie było zerowe, ale były otwarte drzwi. Wieczorem powtórzyliśmy badanie przy zamkniętych drzwiach. Dopuszczalna wartość stężenia CO wynosi 35 ppm., tu było aż 240 ppm. W pomieszczeniu znajdowało się niezależne ogrzewanie. Była też inna pompa ciepła, ale nie mamy pewności, czy była użyta.
Udostępnij