https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna klęska Poli Budowlanych Toruń. Znowu bez punktów na wyjeździe

Joachim Przybył
Trener Nicola Vettori nie mógł być zadowolony ze swojej drużyny
Trener Nicola Vettori nie mógł być zadowolony ze swojej drużyny SłAwomir Kowalski / Polska Press
Torunianki miały ochotę na pierwsze punkty na wyjeździe, ale w Bielsku-Białej nie ugrały nawet seta.

BKS Bielsko-Biała - Poli Budowlani Toruń 3:0
Sety: 25:21, 25:11, 25:17
BKS: Konieczna 8, Jagieło 3, Grant 7, Pleśnierowicz, Mucha 8, Świrad 8, Lemańczyk (l) oraz Zakościelna, Nowicka. Punkty: atak - 26, serwis - 2, blok - 8, błędy rywalek - 39.
POLI BUDOWLANI: Ściurka 1, Ryznar 5, Paulava 2, Cvetanović 8, Lewandowska 5, Wójcik 1, Nowak (l) oraz Jasińśka, Janik 1, Kavalenka, Szczygłowska (l). Punkty: atak - 18, serwis - 1, blok - 4, błędy rywalek - 26.

Po pierwszym w sezonie komplecie punktów (3:0 z Legionovią tydzień wcześniej) w Poli Budowlanych było trochę optymizmu przed mecze w Bielsku-Białej. Wydawało się, że to przeciwnik w zasięgu naszej drużyny i jest szans na niespodziankę.

Torunianki rozpoczęły bojowo, w inauguracyjnej partii początkowo to one prowadziły. Znowu jednak zdarzył im się przestój. BKS zdobył 5 punktów z rzędu, objął prowadzenie (9:5), którego już nie oddał do końca seta. Poli Budowlani nie poddały się jednak bez walki. Kilka raz nasz zespół zbliżał się na dystans punktu, ale na więcej gospodynie nie pozwoliły.

Kolejny set był już katastrofą na miarę klęski w derby z Pałacem. Torunianki prowadziły 5:1. Wtedy trener gospodyń poprosił o czas, a po nim na parkiecie istniał już tylko jeden zespół. O skali bezradności Poli Budowlanych świadczy przegrany fragment seta 3:19!

Przyjezdne nie pozbierały się po takim laniu. W trzecim secie uniknęły blamażu, ale nie porażki BKS prowadził 5:0, a potem kontrolował sytuację na parkiecie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska