Janusz B. został oskarżony o korzystanie z samochodu służbowego do prywatnych celów na trasie Toruń-Bydgoszcz. Koszt 20 przejazdów wyniósł 1300 zł. Śledczy zarzucają mu również wywieranie wpływu w wewnętrzne postępowanie policyjne dotyczące zatrudnienia jednego z pracowników cywilnych i kupno kwiatów za służbowe pieniądze.
Krzysztof Gajewski, Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy, przesłuchiwany wczoraj jako świadek, zeznał, że nie wiedział o służbowych wyjazdach oskarżonego do Bydgoszczy. Janusz B., ponownie oświadczył, że jeździł wieczorami do domu młodej psycholog z bydgoskiej komendy policji, ponieważ miał złe samopoczucie. Twierdzi, że były to wyłącznie służbowe wizyty.
Kolejna rozprawa zaplanowana została na 21 lipca. Prawdopodobnie wtedy zapadnie wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?