https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola gastronomii w Ustce, Rowach i Słupsku. Jest źle

Wojciech Frelichowski
Fot. 123RF
Inspekcja Handlowa z Gdańska przeprowadziła kontrolę lokali gastronomicznych w rejonach turystycznych, m.in. w Rowach, Ustce, Słupsku i Łebie. Sprawdzono 36 placówek, z czego w 33. stwierdzono uchybienia.

Kontrolerzy wzięli pod lupę restauracje, smażalnie, bary szybkiej obsługi i inne punktów sprzedaży sezonowej w województwie pomorskim zlokalizowane w Rowach, Łebie, Ustce, Lęborku, Słupsku, Władysławowie, Mikoszewie, Żukowie, Rumi, Gdyni i Gdańsku. Nieprawidłowości stwierdzono u 33 przedsiębiorców, co stanowi 91,6 proc. skontrolowanych podmiotów.

W czterech placówkach stwierdzono zawyżenie należności za zamówiony posiłek w kwotach od 1,19 zł do 6,64 zł, powstałe w wyniku oszustwa co do wagi sprzedanych ryb smażonych i burgerów wołowych. W siedmiu lokalach używano do produkcji 28 partii towarów (o wartości 560 zł) po upływie oznaczonych dat minimalnej trwałości i terminów przydatności do spożycia.

W 11 placówkach ustalono „podmianę asortymentową” - przy sprzedaży sałatki greckiej deklarowano ser Feta, który zastąpiono serem sałatkowym Favita lub serem sałatkowo-kanapkowym Tolonis. Nadto, zamiast zadeklarowanego w karcie menu soku z czarnej porzeczki i soku grejpfrutowego podawano nektary o tych smakach. W jednej z nadmorskich smażalni sprzedawano rybę limanda zółtopłetwa zamiast deklarowanej soli.

W innym lokalu do produkcji pizzy użyto produktu seropodobnego w miejsce deklarowanego w karcie menu sera. Z kolei w przypadku potrawy „wołowina pikantna” analiza laboratoryjna pobranych do badań dań wykazała obecność niedeklarowanego DNA pochodzącego od świni.

Jak informuje WIIS w Gdańsku, w 11 lokalach stwierdzono złe warunki przechowywania surowców, półproduktów, produktów i wyrobów gotowych oraz niewłaściwy stan sanitarno-porządkowy. Np. w zamrażarkach niewłaściwie przechowywano wyroby, które nie posiadały żadnych oznaczeń umożliwiających ich identyfikację oraz daty zamrożenia.

Zauważono również brudne urządzenia chłodnicze, kuchenki, blaty do przygotowywania potraw, brak termometrów do monitorowania temperatury przechowywanej żywności, brudną odzież ochronną pracowników lub jej brak, brudne ściany, podłogi i drzwi. Na podłogach znajdowały się resztki żywności, środki spożywcze były przechowywane bezpośrednio na podłodze lub na zardzewiałych regałach. Woda i osocze z mięsa spływały na gotowe wyroby, co stwarzało zagrożenie mikrobiologiczne i powodowało, że były one narażone na zanieczyszczenie oraz przenikanie zapachów.

W wyniku kontroli grzywną ukarano 18 osób na łączną kwotę 5.250 zł. Wydano też pięć decyzji administracyjnych, w których ukarano przedsiębiorców karami administracyjnymi na łączną kwotę 5500 zł.

Ponadto wszczęto 20 postępowań administracyjnych (z art. 40a ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych) celem wymierzenia kar administracyjnych na przedsiębiorców za wprowadzenie do obrotu artykułów rolno-spożywczych nieodpowiadających jakości handlowej lub zafałszowanych.

Skierowano 11 informacji do Powiatowych Inspektorów Sanitarnych oraz 11 informacji do Urzędów Miar. Do sądów trafią trzy wnioski o ukaranie za popełnienie wykroczenia oszustwa konsumentów, zaś w 25 sprawach wszczęto postępowania administracyjne celem obciążenia kontrolowanych kwotą stanowiącą równowartość kosztów przeprowadzonych badań laboratoryjnych.

ZOBACZ TAKŻE: Kontrola pojazdów ciężarowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ktoś wkoncu napisał rację o restauracji Staromiejska, a raczej o jego "właścicielu". Dziwię się że człowiek który jest oszustem, dobrze prosperuje bo ma "plecy" tam gdzie trzeba. A to że ludzie nie mają umów, a on dzięki temu jeździ nowym autem? Gdzie jest to Prawo i Sprawiedliwość? Ale potwierdzam syf i szczury to codzienność w tym lokalu.
O
Obiektywny
Cyt:"stwierdzono zawyżenie należności za zamówiony posiłek w kwotach od 1,19 zł do 6,64 zł, powstałe w wyniku oszustwa co do wagi sprzedanych ryb smażonych i burgerów wołowych". STANDARD. "WZIĘŁO SIĘ I WYSMAŻYŁO". Standardowe tłumaczenie obsługi i kucharzy, gdy ktoś ma obiekcje. Tylko dlaczego Ci oszuści nie ważą porcji po usmażeniu ?. Wiadomo, że na patelni/w oleju gramy w powietrze uciekają.
G
Gość
A kiedy do cholery było dobrze . Oszust na oszuście i złodziej na złodzieju i tak każdego roku . Stara ryba stary olej i pełno na tym ciasta z maki i wody z solą
e
ech
W barach nad morzem bardzo często ważą rybę przed smażeniem i wówczas płacę za dużo. Ale czy my musimy tak na siebie psioczyć w komentarzach. Od tego są kontrole, które powinny często badać jakość potraw w barach i restauracjach.
M
Mieciu
3 września, 11:19, Radex:

Proponuje każdemu z tu obecnych krytyków otwarcie tego typu działalnosci każdy z was po kontroli zapłacił by mandat, bo takie są przepisy drobiazgowe i wzajemnie wykuczające choc bys jeszcze nic nie sprzedał wchodzi inaspektor i napewno znajdzie uchybienia. Podobnie jak PIP.

Nieprawda są lokale wzorcowe i dają rade.ALE DUŻO JEST BRUDASÓW I NIEDBALUCHÓW.Kontrola raz w miesiącu powinna być i to od podszewki.Od magazynku po śmietnik.A nie że szczury grasują jak koty bo śmietniki przepełnione niezamykane żadnej kontroli.

B
Bella
Kategorycznie publikować które lokale nie spełniają wymogów i brudasów z rynku eliminować.
M
Marta
Ale to proszę przeprowadzać kontrole nie tylko w środku ale i na zapleczach lokali aż po śmietniki syf że nie które lokale są do zamknięcia od razu.A sanepid wcale nie funkcjonuje.
G
Gość
Dając syf do jedzenia turystom w sezonie i płacąc za to jednorazową karę 5500 zł, które zarobię w ciągu jednego albo dwóch dni sezonu robiłbym to dalej! To jest po prostu śmieszne. Karę to powinni zaczynać od 100 tyś, a następna kara to nazwa lokalu. Dziękuję zjem swoje!
G
Gość
No właśnie najlepszą karą byłoby opublikowanie które to lokale a tak co te grosze zapłacą a ludzi trują a w tym sezonie Rowy odwiedziłam a jeść trzeba było
G
Gość
Śmieszne kary.....do publicznej wiadomości powinno być podane w jakich lokalach odbyła się kontrola ...... trzeba zmienić przepisy.....

1/kary od 20- do 50 tys.zł

2/nazwa lokalu podana do publicznej wiadomości

Może wówczas, właściciel "jadłodajni " pomyśli - czy warto.......
F
Fred
36 kontroli przez sezon, inspektorzy zarobieni po uszy, wysokość mandatów powala, ktoś chroni konsumentów??? Teraz to dopiero mamy Państwo z tektury
P
Precz z wyzyskiem
Powinni się wziąść za restauracje Browaria w Hotelu Staromiejski gdzie są robione posiłki do szpitali szkół oraz na restauracje a po kuchni i suficie odd dawna biegają szczury. Niektórzy też lubią wprawić tam urodziny lub wesele W leśnym kocie, a jedzenie pochodzi ze tzw. szczurowni. Praktyki tam to za karę w wakacje przy dużych temperaturach czuć fetor odchodów szczurów. Nie mówiąc o tym że właściciel każe dawać rzeczy bo terminie bo oszczędza na wypłaty. Gdzie połowa personelu i tak pracuje bez umów. Oprócz sanepidu powinno się tym zająć urzędnicy z PIPu. Ale w tym mieście wystarczy zaprosić Państwo z kontroli na kawę i obiad. Smacznego kiedyś się ktoś tam żartuję i to będzie Państwa wina. Pewnie to nie jedyne miejsce na mapie Słupska gdzie jeszcze stare ukladziki działają. A prywaciaz wzbogaca się na bezradności ludzi, nie dając umów i wypłaty oo 3 miesiącach i się że wszystkich śmieje "bo co mi zrobicie??" żałosne Panie Grzegorzu żeby nie mieć na wypłaty dla ludzi!!! I przez tyle lat udawać że problemu szczorow nie ma w restauracji :) nie polecam!!
E
Elli
Podać adresy ,to by dla nich była kara .
d
dlatego że
3 września, 12:50, A:

A gdzie jest wykaz lokali które nas trują??? Powinno być to jawne kto jest za?

tydzień by publikowali i jeszcze połowy by nie było.

g
gość
mam nadzieje że pseudo żarło w ustce na dolnej promce w lekko łukowatym budynku zakończy swoją działalność bo z roku na rok jakość jedzenia poraża i żołądek wykańcza.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska