Zaczęło się w Zgierzu: 27 maja, na wniosek radnych niezależnych, Rada Miasta przyjęła uchwałę zakazującą handlu w niedzielę i święta w sklepach o powierzchni powyżej 300 metrów kw. Jednak nie weszła ona w życie, gdyż na początku lipca uchylił ją wojewoda łódzki. - Rada Miasta złożyła już odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Czekamy na jego wyrok - mówi Renata Matusiak, młodszy referent w biurze Rady Miasta UM w Zgierzu.
U nas zastanawiają się
Nad pomysłem radnych ze Zgierza zastanawiają się również w Warszawie, we Włocławku i Inowrocławiu. Pod koniec czerwca Janusz Dębczyński, radny Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej, złożył interpelację w tej sprawie podczas sesji. Co dalej, nie wiadomo.
28 czerwca radny niezrzeszony Leszek Foksowicz złożył interpelację do Komisji Rozwoju Gospodarczego, Handlu i Przemysłu Urzędu Miasta w Inowrocławiu. Zaproponował, by komisja przygotowała projekt uchwały o całkowitym zakazie handlu w niedzielę i święta, z wyjątkiem lokali gastronomicznych. Z kolei w biurze Rady Miasta w Bydgoszczy usłyszeliśmy, że nie było dotychczas takiej inicjatywy. Projekt w tej sprawie nie wpłynął również do biura Rady Miasta w Toruniu. Także Anna Lemańska, rzecznik prezydenta Miasta Grudziądza nie ma wątpliwości: - Nie było żadnego oficjalnego wniosku w kwestii zakazu handlu w niedzielę.
Takie jest prawo
Czy w Polsce można kazać zamknąć sklepy w niedzielę i święta? Okazuje się, że tak. Nie ma ustawy regulującej handel w niedzielę. Te kwestie mogą precyzować akty prawa miejscowego (np. uchwały rad gmin). Wynika to z art. XII ust. 1 Ustawy z dnia 26 czerwca 1974 roku - Przepisy wprowadzające Kodeks pracy. Czytamy w nim:"Dni i godziny otwierania oraz zamykania placówek handlu detalicznego, zakładów gastronomicznych i zakładów usługowych dla ludności określa gmina".
Czy to jest dyskryminacja?
Tomasz Drzazgowski z biura prasowego UOKiK nie ma wątpliwości: - Ograniczenie, które przyjęli w Zgierzu dotyczy wyłącznie sklepów o określonej powierzchni. Przepisy te mogą mieć charakter dyskryminujący, naruszać konstytucyjną zasadę równości podmiotów wobec prawa. Niektóre kraje Unii Europejskiej wprowadziły co prawda ograniczenia handlu w niedziele, np. Niemcy, gdzie tylko na stacjach benzynowych i kolejowych można sprzedawać "wszystkie towary potrzebne podróżnym". Jednak zakaz dotyczy wszystkich przedsiębiorców, nie zaś tych dysponujących określoną powierzchnią handlową.
Maria Andrzej Faliński, sekretarz generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (obecnie 70 proc. nowoczesnego handlu w Polsce odbywa się w dużych sklepach zrzeszonych w tej organizacji - przyp. red.) argumentuje, że w wyniku zamknięcia sklepów wielkopowierzchniowych w niedzielę i święta w świetle art.22 i 32 Konstytucji RP złamane mogłyby zostać podstawowe zasady ustalania porządku prawnego dla gospodarki rynkowej, a przede wszystkim zasada równego traktowania podmiotów gospodarczych. - _Tak wprowadzane restrykcje mają negatywny wpływ na rozwój nowoczesnego rynku, pozycję międzynarodową Polski, jako kraju przyjaznego dla inwestorów oraz na sytuację socjalną pracowników tego sektora. Tylko firmy POHiD zatrudniają ponad 100 tysięcy pracowników. W wyniku zamknięcia sklepów w niedziele pracę może stracić nawet 15-20 proc. z nich - _mówi Faliński.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"