https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Cegielski oskarża Andrzeja Witkowskiego

(maz)
fot. Michał Młodzikowski
Koniec dyskusji i sporów. Na polskich torach żużlowcy będą startować na nowych tłumikach. Główna Komisja Sportu Żużlowego wydała oficjalny komunikat.

Informując, że w tegorocznych zawodach krajowych w Polsce obowiązywać będą tłumiki homologowane przez FIM od 1 stycznia 2010 roku. Wyjątek to zawody nieprofesjonalnego współzawodnictwa, w których wolno również używać tłumików o parametrach technicznych zgodnych z homologacją FIM ważną w 2009 roku.

Protestowali, ale nie wszyscy

Oświadczenie GKSŻ powinno ostatecznie zakończyć dyskusje na temat nowego sprzętu. Dyskusje, które w środowisku żużlowym trwały od miesięcy.

Przeciwko wprowadzeniu nowych tłumików protestowała większość zawodników, głównie z Polski. Na czele protestu stanął Krzysztof Cegielski, prezes Stowarzyszenia Żużlowców. Na łamach portalu SportoweFakty.pl tłumaczył, na czym polega problem. - W nowym tłumiku spaliny nie mają łatwego przelotu. Część z nich wraca i silnik traci dużo mocy - opowiadał. - Gdy w tym momencie koło złapie większą przyczepność, motocykl wyrzuca do góry w powietrze lub ciągnie w prawą stronę. To podstawowe prawidła w żużlu, o których wszyscy doskonale wiedzą. Również eksperci ze światowej federacji, ale nie chcą przyznać nam racji. Nie ma zawodnika, który twierdziłby, że jest to świetne rozwiązanie. Wyjątkiem jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin najpierw twierdził, że nowe tłumiki to kiepski pomysł, ale gdy dostał dziką kartę nagle zmienił zdanie - zapewnił "Cegła".

Kto pociąga za sznurki?

Prezes Stowarzyszenia zarzucił Andrzejowi Witkowskiemu lekceważenie problemów polskich zawodników. - On jest wiceprezydentem federacji światowej. Jest odpowiedzialny w tej organizacji za żużel i pociąga za sznurki - zapewnił Cegielski w rozmowie z portalem. - Jest głównym winowajcą całego zamieszania. Wyraźnie nie chce przyjąć do świadomości naszego stanowiska i naszych dowodów. Nie rozumiem tego. Gdy nasi zdobywali złote medale mistrzostw świata, stał obok chłopaków i im gratulował. Cieszył się ze wspólnych sukcesów, a teraz odwraca się od nich plecami. Jak oni mają się czuć?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Heniek
Słyszałem w necie to terkotanie. Kosiarki do trawy z Chin ładniej grają. Wygwizdać trzeba na pierwszym meczy za każdym razem gdy zagrają motory.
P
Piotras
Koniec dyskusji i sporów.

Wątpię, pode3jrzewam,że teraz podczas prób i sparingów dyskusja rozgorzejeuld no nowo.
s
siekiera
Nie wiecie co zrobić!!!!!!:Poszukać haka i dowód na jego przekręty i facet leci ze stanowiska;-Napewno ma w tym swój interes,inaczej dziadyga nie byłby taki uparty.Wziąć się za dziada ostro i koniec.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska