MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto obejrzy Euro 2012 na stadionie, kto w strefie kibica, a kto w domu?

(goz)
Senator Andrzej Person obejrzy mecz otwarcia na Stadionie Narodowym. Europoseł Janusz Zemke miał taką możliwość, ale z niej nie skorzystał.

Za bilet na mecz otwarcia Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej senator Andrzej Person zapłacił 1300 złotych. Ale nie wyobraża sobie, żeby spotkania Polska-Grecja nie zobaczyć na żywo. Będzie więc 8 czerwca na Stadionie Narodowym i liczy na to, że polska drużyna wygra z reprezentacją Grecji.
Senator Person kupił jeszcze bilety po 650 zł na dwa mecze - z Rosją i z Czechami. Na mecz z Rosją wybiera się z zięciem, który jest Anglikiem i pasjonatem piłki nożnej, a na mecz z Czechami pojedzie do Wrocławia z synem. - Pozostałe rozgrywki będę oglądał w domu przed telewizorem - mówi.

Kredyt na Euro

Jeśli polska drużyna wyjdzie z grupy, to Andrzej Person nie wyklucza, że będzie starał się o kolejne "wejściówki". - Nawet, gdybym miał wziąć kredyt - dodaje żartując.
Na mecz inauguracyjny Polska-Grecja do Warszawy wybiera się też prezydent Torunia Michał Zaleski. Poza tym będzie oglądał transmisje telewizyjne meczów polskiej reprezentacji. - O ile tylko pozwoli mi na to czas, planuję także odwiedzać strefę kibica na toruńskich Jordankach - dodaje.
Prezydent Zaleski uważa, że nasz zespół ma dużą szansę na wyjście z grupy i grę co najmniej w ćwierćfinale. Ponieważ w Toruniu gościć będzie w czasie mistrzostw wielu kibiców z Irlandii, prezydent będzie też trzymać kciuki za tę reprezentację.

W strefie kibica, ale na bydgoskim Starym Rynku spotkamy też prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. - To będzie czas wspólnego świętowania - mówi prezydent. - Zrobimy wszystko, żeby Bydgoszcz dała się zapamiętać jako ważny punkt na mapie emocji towarzyszących Euro.

W domu najlepiej?

Większość znanych osób jednak zostanie w domach. Europoseł Janusz Zemke miał możliwość kupna biletów, zarówno na mecz otwarcia w Warszawie, jak i na finał w Kijowie. - Nie skorzystałem, bo z zasady z takich propozycji nie korzystam - mówi. Ale to nie znaczy, że europoseł nie będzie oglądał mistrzostw. Janusz Zemke zna się na piłce nożnej, bo jako chłopak grał w drużynie juniorów Zawiszy Bydgoszcz. - Będę kibicował polskiej drużynie w gronie przyjaciół oglądając mecze w telewizji - deklaruje. - Jeśli Polska wyjdzie z grupy, to plan zostanie wykonany. Jeśli zajdzie dalej - pełnia szczęścia.

Marszałek Piotr Całbecki będzie oglądał rozgrywki piłkarskie w telewizji, w gronie rodzinnym. Oczywiście, będzie kibicował Polakom, ale też Hiszpanom, których ceni. I spodziewa się, że to będą mistrzostwa niespodzianek i w finale spotkają się drużyny, które nie uchodzą za faworytów.
W domu planuje też oglądać mecze wojewoda Ewa Mes. Wojewoda nie ukrywa jednak, że mistrzostwa absorbują ją już ją od dawna " z przyczyn zawodowych".

Tylko jeden mecz?

Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki, choć wielkim fanem piłki nożnej nie jest, też będzie kibicował polskiej reprezentacji i ma nadzieję, że wyjdzie z grupy. Rozgrywki będzie oglądać w domu wraz z żoną, a być może, z córką i wnuczkiem.
Maciej Figas, dyrektor bydgoskiej Opery Nova też zasiądzie przed telewizorem, ale nastawia się przede wszystkim na obejrzenie jednego meczu - Polska-Grecja. - Jeśli polska reprezentacja zagra słabo, więcej spotkań z jej udziałem nie będę oglądał - wyjaśnia. - Może w trakcie dalszych eliminacji, włączę telewizor, gdy będą grały naprawdę dobre zespoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska