https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto powinien zarządzać bydgoską kulturą?

(domi)
Twórcy Kongresu nawiązują do 5. haseł projektu "Kultura w budowie”
Twórcy Kongresu nawiązują do 5. haseł projektu "Kultura w budowie” archiwum
"Kultura, w czyje ręce?" to główny temat debaty, która rozpocznie się w środę, 9 lutego, o godz. 17.30 w Teatrze Polskim.

Odbiorca, twórca i administracja kultury to trzy hasła, na temat których będą rozmawiać zaproszeni do debaty goście. Wśród nich ma być prezydent Rafał Bruski, Marzena Matowska, pełnomocniczka prezydenta do spraw polityki kulturalnej miasta, Katarzyna Fojuth, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury, Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego i Remigiusz Zawadzki, reżyser i dyrektor festiwalu Camera Obscura - przedstawiciel organizacji pozarządowych.

Nowa siła napędowa

Debatę poprowadzi Katarzyna Marcysiak, dziennikarka Telewizji Polskiej oddziału w Bydgoszczy, członkini forum wspierającego powstanie kongresu.

Środowe spotkanie zainicjuje cykl debat poprzedzających Bydgoski Kongres Kultury, który odbędzie się między 28 a 30 września w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.
- Zależy nam na wypracowaniu takiego modelu miasta, którego siłą napędową jest kultura - tłumaczy Paweł Łysak. - Kultura ma stać się lokomotywą rozwoju gospodarczego - dodaje.
W tym celu musimy określić potencjał i możliwości kultury bydgoskiej.

Diagnoza kondycji

Debaty publiczne mają służyć wyznaczeniu kierunków rozwoju kultury na lata 2011-2020. Dojście do tego wymaga rzetelnej diagnozy kondycji kultury bydgoskiej. Nawiązując do struktury projektu "Kultura w budowie", członkowie forum i mieszkańcy miasta będą rozmawiać wokół pięciu obszarów tematycznych: uczestnictwo, kreatywność, rewitalizacja, tożsamość, współpraca.
- Czyli zastanowimy się nad świadomością i aktywnością kulturalną mieszkańców, innowacyjnością działań artystycznych. Porozmawiamy o stanie materialnym instytucji i organizacji działających w sferze kultury, tożsamości społeczno kulturowej i współpracy w obrębie miasta i kraju, a także z zagranicą - wymienia Łysak.

Członkowie forum, w skład którego wchodzą m.in. Marek Chamot, Olga Marcinkiewicz, Jacek Puzinowski, Monika Wirżajtys, Danuta Milecka, Ilona Laskowska, Michał Tabaczyński, Grzegorz Kaczmarek, Andrzej Stróż, chcą rozmawiać na temat roli i struktury Miejskiego Ośrodka Kultury, zagospodarowania jego nowej siedziby przy ul. Marcinkowskiego (budynek po kinie "Orzeł"), o kompetencjach związanych z kulturą w Urzędzie Miasta, o demokratycznym modelu kultury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej Adamski
Proponuję wybrać się na debatę i zadać te pytania osobiście:)pozdrawiam, Dominika K-O

Racja, ale nie spodziewam się odpowiedzi, gdyż budowanie "bydgoskiej kultury kartonowej" ma swój jasny cel /od miesięcy/, i choć jest to formuła "otwarta",na moich, głupich pytaniach się skończy, a Szacowne Grono uczyni swoje, uważając, że do nich należy ta dziedzina. Mechanizmy te same od lat, efekty identyczne, jedynie wołanie o publiczne pieniądze na bylejakość oraz odrzucanie /z doświadczenia/ tak myślących jak ja.
Obym się mylił?
D
DK-O
Proponuję wybrać się na debatę i zadać te pytania osobiście:)pozdrawiam, Dominika K-O
A
Andrzej Adamski
A co to jest kultura? Ciągle to samo pytanie. Odpowiedzi brak!
Czy to będzie kontynuacja bydgoskiej kultury kartonowej? Jaki wyznaczono sobie cel, egoistyczny, czy wspólnotowy?
Czy chodzi o kontynuację trwonienia /kierowania do swoich/nie swoich, publicznych pieniędzy?
Czy w zakres debaty wchodzić będzie troska o obejście, np malutki kawałeczek Bydgoszczy, między ul Pod Blankami, a Pomnikiem założyciela miasta /jakby tam gromadzono śmieci do przyszłej spalarni/.
Dobrze, że w gronie zaproszonych przytrafiły się "perły".
Kultura!?
Wszystkiego dobrego, z całego serca, bez podtekstów, Andrzej Adamski.

PS
Proszę przeczytać zaproszenie na wielkie wydarzenie sportowe Bydgoszczy. Przy obecnej kulturze wszystko przejdzie.
M
Moni
Jedna , jedyna niezastąpiona pełnomocnik, koło ratunkowe Pana Prezydenta. Nie ma w Bydgoszczy nikogo lepszego (wcześniej nie było w regionie). Co teraz bedzie? W WOKiS powstała ochronka. Co w ratuszU? Może schron?
Zastanawiam się jaki kapitał merytoryczny zgromadziła pani Matowska, jaką bazę, na której może oprzeć "swoje doświadczenie"? Jak wiemy, jakieś epizody w teatrze i w Pałacu Młodzieży. Zdecydowanie za mało! Nazywajmu rzeczy po imieniu - niespełnione ambicje za publicze pieniadze. Ale w Bydgoszczy aż roi się od takich "ludzi kultury", co drugi to reżyser, dyrygent, kompozytor, konferansje, muzyk, malarz, aktor... a zatrudnienie w zakladach meblowych, jako urzędnicy, rzecznicy prasowi. A potem oglądamy w telewizji trącające ochydną amatorszczyzną "Kolendarium" czy, koncerty w operze, w filharmonii zapowiadane przez wodzireja-rzecznika itp. Zchęcam do lektury Witkacego "Teorii czystej blagi".
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska