Mowa o klubie "Jubilat", który od lat funkcjonuje w Pakości w ramach Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Przez lata sporo się tutaj działo. Dla dzieci organizowano zimowe i letnie ferie, atrakcyjne wyjazdy, a dla dorosłych aerobik. Teraz ten nasz osiedlowy klub jest likwidowany. Przejąć go ma ponoć ośrodek pomocy społecznej. Wówczas nie będzie mógł on prowadzić zajęć dla wszystkich dzieci, a tylko dla swoich podopiecznych - wyznaje ze smutkiem mieszkanka osiedla. Mieszkańcy wystosowali petycję do Jana Gapskiego, prezes KSM. Podpisało ją około 200 osób.
Prezes Jan Gapski uspokaja. - Nie zamykamy klubu. Nie przestaje istnieć. Będzie dalej funkcjonował, ale jako zadanie własne gminy. Baza lokalowa w tym klubie powiększy się o dwa dodatkowe pomieszczenia. Będą tu jeszcze lepsze warunki niż są dzisiaj - wyjaśnia prezes.
Nie ukrywa, że decyzja o rezygnacji z prowadzenia klubu ma związek z oszczędnościami w KSM. Wcześniej spółdzielcze kluby przejęły już na preferencyjnych warunkach ośrodki kultury w Gniewkowie i Kruszwicy.
- Pierwsze opinie są pozytywne. Nie dość, że się nie pogorszyło, to się polepszyło. Ośrodki kultury są wyspecjalizowanymi jednostkami do prowadzenia tego typu działalności - wyznaje prezes. Podobny los ma spotkać kluby w Janikowie i Pakości. Inowrocławskie placówki funkcjonować będą bez zmian.
Burmistrz Pakości przyznaje, że wstępne warunki zaproponowane przez spółdzielnię są bardzo korzystne. Zaznacza jednak, że ostateczna umowa w sprawie przejęcia klubu jeszcze nie została podpisana.
- Nie ukrywam, że obiekt ten bardzo by nam się przydał. Można byłoby tu przenieść jedną ze świetlic prowadzonych przez ośrodek pomocy społecznej - tłumaczy. Przekonuje, że mieszkańcy zaniepokojeni przyszłością klubu również bezpośrednio do niego się w tej sprawie nie zwracali. Przyznaje, że kwestii prowadzenia klubu przez ośrodek kultury dotąd w ogóle nie rozważał.
- Czy jeśli klub będzie prowadził ośrodek pomocy społecznej, będzie on otwarty dla wszystkich chętnych? - pytam. Po odpowiedź odsyła nas do Katarzyny Kurowskiej, szefowej pakoskiego MOPS-u. Pani Kierownik podkreśla, że rozmowy ze spółdzielnią jeszcze się nie zakończyły. - Bardzo byśmy chcieli, aby do tych pomieszczeń przenieść klub "Przystań", z którego korzystają osoby starsze i niepełnosprawne. Rozważamy również możliwość prowadzenia tutaj zajęć popołudniowych dla dzieci - tłumaczy.
Podkreśla, że byłyby to zajęcia otwarte dla wszystkich dzieci, a nie tylko podopiecznych ośrodka. Wątpi jednak, by w klubie prowadzonym pod egidą MOPS-u mogłyby się dalej odbywać zajęcia typu - aerobik.
Do sprawy wrócimy.